Przejdź do głównej zawartości

Wielikaja Priekrasnaja Rossija


Ojczyzna słucha Wasi Łożkina
Omawialiśmy swego czasu obraz Wielikaja Priekrasnaja Rossija, gdyż   zamieścił go (bez źródła i komentarza)  na swojej stronie www walczący o wielką imperialną  Rosję Prilepin (zob. post. Zachar Prilepin -- wielki pisarz i nie tylko (1) z 18.06.2018 ). Gdyby nie obecne perypetie sądowe, nie  wracalibyśmy do tematu. Okazało się, że ulubiony obrazek Perilepina  trafił  na indeks internetowych materiałów zakazanych sporządzony przez słynny dział „E” Komitetu Śledczego RF (SK RF), więc gdy  internautka Wiktoria Łobowa, podobnie jak my, zamieściła tę mapę  na swojej stronie www,   została pozwana sądownie jako ekstremistka i terrorystka, zablokowano jej konta bankowe itd.  Po odwołaniach obrońców praw człowieka sprawę przekazywano z sądu do sądu.  Odnalazł się przy tym  autor dzieła. 

 Słynną mapę stworzył nie Prilepin lecz nie mniej słynny artysta --  Wasia Łożkin  (Alieksiej Władimirowicz Kudelin). Jego karykatury znane są nie tylko w całej Rosji, ale również  w Europie. Koszmarny, ponury świat   zaludniają straszni ludzie, a towarzyszy im charakterystyczny kot. Łożkin jest artystą wszechstronnym – tworzy komiksy, maluje, kieruje zespołem muzycznym, pisze i występuje w telewizji. Owa mapa,  oryginalnie  nazwana „Szósta część ziemi” a w przestrzeni publicznej -- „ Wielikaja Priekrasnaja Rossija” --  trafnie ujmuje  stosunek wyższości  prymitywnego  i nastawionego nacjonalistycznie Rosjanina do innych narodów. Pomyślana (prawdopodobnie) jako karykatura obrazuje pewną rzeczywistość  --  marzenie o wielkiej Rosji i pogardę wobec obcych. I jak sąd ma się w tym rozeznać? Poważnie to czy  szyderstwo? Powołano ekspertów, którzy oczywiście orzekli, że nazwy narodów typu  „sranyje japoszki”  „czurki”, „piederasy wsiakije” są obraźliwe i  „budzą nienawiść między narodami”.   Sam  autor dzieła, Wasia Łożkin, nie miał pojęcia, że jego dzieło zaniepokoiło sąd, bowiem jego nikt o sprawie nie poinformował i nie pytał o intencje.  Obrona Łobowej na to się powołała i po odwołaniach zrezygnowano w końcu  z zarzutów, zwłaszcza że Putin złagodził stanowisko wobec  niewłaściwych lajków i repostów.  Na liście działu „E” KS RF figuruje ponad 5 tys. materiałów (tekstów, obrazów, memów)  więc pewnie z podobną sprawą nie raz się spotkamy. No bo jak sąd ma  oddzielić satyrę i żart od manifestu idei?  Niejaki Gieorgij Jełajew   zamieścił w sieci narysowany specjalnie dla Nowej Gaziety satyryczny   komiks (w konwencji bliskiej twórczości Łożkina) opowiadający  o reakcji  Komitetu Śledczego i sędziów  na słynną mapę, czyli dylemat:  podpadniemy za nieprawomyślność czy się ośmieszymy, piękna idea Wielkiej Rosji czy obraza innych narodowości? Przywołujemy  fragmenty komiksu Jełajewa, no i polecamy dla niezorientowanych poznanie twórczości Wasi Łożkina.   Poniżej dylematy policyjnych ekspertów:  "Północ nasza, Wielka i piękna Rosja". Co w tym właściwie  jest złego? Ale "Chochły?  Czurki?" "Pederasty wszelakie"?  "Skośnookie małpy"? Kot na to "A ja mówię, że wszystko dobrze. Czy my nie jesteśmy przepiękni?"



Komentarze