Przejdź do głównej zawartości

Wieloreligijnie i wielonarodowo....


Putin i rabin B. Wolf w Simferopolu
Wszystko się zmienia,  kto mógł przypuszczać, że   były oficer KGB  będzie kiedyś biegać  po świątyniach?   I tak z racji kolejnej rocznicy przyłączenia Krymu rabin Sewastopola Binjamin Wolf spotkał się z Putinem, który gościł  w Simferopolu, podziękował prezydentowi  za odbudowę regionu i zaprosił do Sewastopola na otwarcie  nowej synagogi, której budowa ma się zakończyć  w tym roku.  Putin nie omieszkał dodać, że chętnie na otwarciu  zobaczyłby premiera Izraela. Cóż, Izrael wprawdzie nie potępił aneksji Krymu, ale co innego nie potępić, a co innego promować oficjalną wizytą.  Uprzednio zresztą  Putin zaprosił Erdogana na uroczyste otwarcie meczetu.




Zniszczenie płotu ogradzającego budowę cerkwi
O wiele gorzej zapowiada się budowa cerkwi św. Katarzyny w Jekaterynburgu, a raczej nie zapowiada się zupełnie. Jeszcze nie zaczęto, a już  od  poniedziałku 13 maja trwają tam protesty . Miał to być dar dla miasta  od  kopalni miedzi, jednak prezent okazał się niepożądany. I bynajmniej nie jest to  bunt przeciw religii,  cerkwi, czy akcja komunistów.  Chodzi o zieleń oraz brak konsultacji z mieszkańcami.


 W mieście cerkwi jest sporo, a zieleni na lekarstwo, pomysł zlikwidowania skwerku nad stawem, gdzie można spacerować z dziećmi i psami na rzecz kolejnej cerkwi  wzbudził więc protest. Wtrąciła się policja, przerwano płot budowy. I tak zwolennicy Nawalnego obok komunistów, zielonych i  obojętnych politycznie obywateli walczą w Jekaterynburgu ramię w ramię  o brak kolejnej świątyni. Co ciekawe, nawet reprezentant cerkwi nie jest zachwycony inicjatywą władz.  Z-ca gubernatora broni decyzji, ale sam gubernator
Wiec w Jekaterynburgu
chce rozmów z przedstawicielami obu opcji. Póki co, 100 osób aresztowano, parę pobito,  jednej – połamano przy okazji żebra, a  dziurę w płocie budowy naprawiono.   Putin sentencjonalnie posumował, że cerkiew powinna ludzi łączyć, a nie dzielić i polecił sondaż. Otóż taki już uprzednio zrobiono i wyszło, że 52% obywateli miasta nie chce na skwerze cerkwi. Co wykaże nowy, zależy od tego kto, jak i gdzie  go przeprowadzi, a ściślej co wcześniej władza na kremlu zadecyduje lub obieca w transakcji wiązanej..

  Tyle religia. Realizowany jest też projekt, że tak ujmijmy – narodowościowy, dotyczący Żydów i bynajmniej nie mamy na myśli Żydowskiego Okręgu Autonomicznego nad Amurem. Wspominaliśmy o  miliarderach – Godzie Nisanowie  i Zacharze Iliewie – z kręgu bliskiego Putinowi (zob. Post Być przyjacielem Putina lub Il,jana Ragimowa; 07.05. 2019), otóż  czują się  oni Żydami, co stale podkreślają. Pochodzą z Krasnoj Słobody, miejscowości w Azerbejdżanie określanej jako Jerozolima Kaukazu, od wieków zamieszkałej przez tzw. Górskich Żydów. 
Putin i God Nisanow

Nisanow i Iliew  m.in. są właścicielami  największego kompleksu handlowego Moskwy Sadowod. W dojściu do miliardów wspierali ich nie tylko Putin i jego przyjaciele, ale i Górscy Żydzi. Teraz oni wspomagają rodaków – w Sadowodzie mieści się centrum medialne, synagoga, ośrodek kultury  oraz fundacja wspierająca Górskich Żydów. Zajmuje się ona cmentarzami, zabytkami w unikalnym języku tackim oraz wspomaga rodaków.
Cmentarz Górskich Żydów w mieście Nalczyk
  Największe skupiska Górskich Żydów są obecnie w Moskwie, Izraelu i Nowym Jorku, w Azerbejdżanie zostało ich ok. 10 tys.  Co ciekawe, starają się zachować odrębność narodową i religijną, wspomagają wzajemnie oraz tworzą rodziny. A pozycja społeczna? Pierwsze pokolenie to handlowcy, ich dzieci – lekarze i adwokaci, a wnuki – uczeni, poeci, artyści. W Rosji nadal połowa "Gorskich Jewrejew' pracuje w handlu i biznesie, 30% -- to specjaliści.  Podczas potkania z Putinem w Simferopolu rabin  Wolf żalił się prezydentowi  się na kłopoty z finansowaniem budowy synagogi. Na co  ten parsknął śmiechem ”Co?  Pan mówi, że Żydzi mają problemy finansowe? Tylko na Krymie to jest możliwe!"

















Komentarze