Przejdź do głównej zawartości

Turcja i Rosja 2020. Małżeństwo z rozsądku?


Po wycofaniu się USA z Syrii i  przejęciu przez armię Asada wspieraną przez Rosję  kolejnych  3  stref deeskalacji (ustalonych w 2017 r. przez Rosję, Iran i Syrię) do Idlibu uciekli przeciwnicy Asada, więc ludność  prowincji prawie się potroiła.  Ta enklawa Sunnitów broniona jest przez islamistów pod osłoną Turcji.  Ludność nie ma w zasadzie już gdzie uciekać, a i Turcja, która przejęła  3 mln uciekinierów nie stać na dalszych, więc musi utrzymać kontrolę nad prowincją.  Tymczasem wojska Asada stale następują i powoli  maleją terytoria podległe Turcji. Poza tym ochotnicy  tureccy w Libii,  mający bronić Trypolisu przed wojskami Haftara w znacznej mierze pochodzą z Idlibu i w sytuacji zagrożenia ich rodzin mogą wrócić, by bronić swoich bliskich.  W styczniu 2020 r. bojownicy walczący z Asadem  stracili miasto Ma’arrat an-Numan, istotny punkt na szosie M5 (Damaszek -Aleppo), a 27 stycznia artyleria Asada ostrzelała oddział turecki zabijając 8 ludzi. Tak, że mamy 2 fronty walk w których po przeciwnej stronie lokuje się Rosja i Turcja. W Idlibie Turcja kontroluje prowincję,  wspiera opozycję wobec Asada i Islamistów, a Rosja odwrotnie – wspiera wojskowo  Asada; w Libii  Turcja wspiera legalny rząd Saradża w Trypolisie, a Rosja, Arabia Saudyjska i Egipt – Haftara.
Berlin 20120
Otwarcie gazociągu Turecki Potok
  Równocześnie rozwija się gospodarcza i wojskowa  współpraca turecko-rosyjska – od 2018 roku Rosjanie budują w Akkuju elektrownię atomową (nota bene latem 2019 rozszczelniły się im jej fundamenty), 8 stycznia wystartował gazociąg Turecki Potok, w lipcu 2019  zawarto wart $2 mld kontrakt  na rosyjskie systemy obrony przeciwrakietowej S-400.  Putinowi marzy się (jak carom swego czasu)  prorosyjska Turcja wyprowadzona z NATO i wroga USA, kontrola nad cieśninami Bosfor i Dardanele oraz wewnętrzne turecko-rosyjskie  Morze Czarne. Ale równocześnie jego wojska zaangażowały się  po stronie Asada przeciw Turcji, a rosyjskim  oligarchom śnią się kontrakty na libijską naftę. Przy czym i  Turcja i Rosja -- zaangażowały miliony dolarów we wspólne projekty gospodarcze i wojskowe.  I tak co raz to zawierane są porozumienia pokojowe między Erdoganem a Putinem, a równocześnie Asad wspierany przez Putina zajmuje po kawałku Idlib, a Haftar z Wagnerowcami atakuje Tripolis.  Gdy Asad zabił ostatnio  kilku Turków wściekły Erdogan pojechał do Zełenskiego na Ukrainę, gdzie uznał aneksję Krymu  za niezgodną z prawem, powitał żołnierzy w języku ukraińskim okrzykiem Sława Ukrainie (Bohaterom  sława)  i zawarł szereg kontraktów. Rozpoczęto tworzenie  projektu strefy wolnego handlu między oboma krajami,  przy czym obroty handlowe  mają wzrosnąć do $10 mld, Turcy oferowali Ukrainie  $36 mln na zakup (tureckiego) sprzętu wojskowego, podpisano szereg umów o współpracy w różnych zakresach.  Nie mniej już  wracając z Ukrainy, na pokładzie samolotu Erdogan informował dziennikarzy o przyjaźni z Rosją, tłumacząc, że zemsta na Asadzie nie jest skierowana przeciw Rosji.  A na obrzeżach Łatakii, kontrolowanych przez Asada w zasadzce islamistów  1 lutego zastrzelono 4 rosyjskich  oficerów ze specnazu FSB, przebywających tam legalnie. Czyli nie jest prosto... Właściwie   mamy bałagan i klincz Rosji i Turcji, czyli takie małżeństwo z rozsądku o sprzecznych interesach.  Wygrana każdej ze stron niesie dla Europy  i dla nas realne zagrożenia. Uzupełniamy: 7  lutego Putin obiecuje ingerencję u Asada w sprawie  zatrzymania ataków Syrii w Idlibie, 10 lutego Syria atakuje zabijając 5 żołnierzy tureckich i ciężko raniąc kolejnych pięciu, na co Turcja odpowiada niszcząc 3 czołgi, helikopter i wprowadzając wojsko. Ciąg dalszy kontaktów turecko- syryjsko rosyjskich nastąpi.....

Komentarze

Prześlij komentarz