Przejdź do głównej zawartości

Klasa średnia w Rosji w oczach Putina


 
Putin postanowił jednak nieco wkurzyć swoich obywateli.  Wytłumaczył im, że większości Rosjan nieźle się powodzi, bowiem 70% obywateli należy do klasy   średniej. Zacytujmy prezydenta „ Jeśli myślicie, że należenie do średniej klasy oznacza taki poziom życia jak we Francji, Niemczech czy USA, to nie odpowiada [wasze myślenie] rzeczywistości. W każdym kraju chodzi o inny poziom.  Wg Banku Światowego chodzi o gospodarstwa domowe, w których  są dochody  1,5 raza większe od płacy minimalnej. W Rosji MROT [minimum przeżycia i zarazem płaca minimalna]  wynosi 11 200 rubli, a średnia płaca jest wyższa [17 tys. rubli czyli trochę ponad 1 tys. zł] i tyle zarabia 70% społeczeństwa”.  Pytany, kiedy Rosjanie zaczną zarabiać tyle, co Francuzi, Putin oburzył się. We Francji mamy bunty,  policja zabiła 11 ludzi, gumowe kule wybijają oczy, gospodarka upada.  Czyli u nich "niegrow bjut" i  lepiej w Rosji  zarabiać mniej, ale mieć spokój.   Jak sprawdziliśmy w Wikipedii rzeczywiście istnieje taka metodologia  ustalania „klasy średniej” o jakiej mówi Putin, nie mniej na ogół zalicza się do niej osoby o stałych dochodach mogących „godnie żyć”, to znaczy realizować nie tylko podstawowe potrzeby. Wg  banku Credit Suisse też  oczywiście klasa średnia zależy od kraju, jednak szacuje on inaczej  -- w Rosji minimalne dochody klasy średniej to $18 tys. rocznie, a tacy ludzie stanowią tam 4,1%. Najwięcej klasy średniej zdaniem Credit Suisse  jest w Chinach (wg danych z 2015 r.) – 109 mln, chodzi o roczne dochody powyżej $28 tys. i USA – 92 mln; $50 tys.  Wg  sondażu  przeprowadzonego w Rosji, z końca 2019 r. aż 49,6% Rosjan stać tylko na bieżące potrzeby, nie stać na dobra trwałe jak komputer czy zmywarka, kolejne 32% respondentów  lodówkę i pralkę sobie zapewni, ale już auto, czy kredyt mieszkaniowy pozostaną w sferze marzeń.  MROT (obecnie 12 130 rubli) zapewnia fizyczne przeżycie, ale tylko tyle, przy czym kupno  odzieży jest problemem.   Rosstat za granicę biedy w Rosji uważa 15 tys. rubli.  Niewiele więcej wynosi owa putinowska karta wstępu do klasy średniej. Tak więc, sądząc po reakcji internautów i dziennikarzy,   Putin  bardziej zdenerwował swoich obywateli niż przekonał o awansie do klasy średniej. Nota bene, nieco lepiej zarabiają w Rosji   ludzie w sektorze państwowym, urzędnicy i siłowiki, a nie inteligencja, inżynierowie itp.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                  

Komentarze