O tym co się dzieje w Rosji właściwie niewiele za wiele można się teraz dowiedzieć, zwłaszcza brak nam opinii blogerów z Echa Moskwy. Niezawisimaja Gazieta zwraca uwagę na coraz szerszy zakres rosyjskich obwodów, w których ogłoszono „żółty” stopień zagrożenia terroryzmem – obwody Briański, Biełgorodskij, część Kurskiego, I Woroneż, a więc już nie nowe republiki lecz składowe Rosji. Oczywiście oficjalne uzasadnienia głoszą, że w Rosji działa obca agentura, więc naród powinien się zjednoczyć wokół władz i policji, które zapewnią mu bezpieczeństwo to eufemizm. Po prostu do wojny włączono pogranicze i albo już w pobliżu mogą toczyć się starcia zbrojne, albo władze nie są pewne lojalności ludności wobec wojsk albo – szykują znaczącą prowokację, która uzasadni jakiś drastyczny atak. W podtekście przekazu medialnego półoficjalnie brzmi, że w partiach i władzach istnieje dwugłos zwolenników pokoju i wojny, czyli w mediach trwa zabawa w dobrego i złego policjanta. Na bezwzględnego propagatora wojny kreuje się Kadyrow, który właśnie założył partię Tylko do Przodu. Ostatnio ogłosił kolejne ultimatum dla Zełenskiego – niech kompromisowo sam zdenazyfikuje kraj, bo inaczej Rosja „weźmie Kijów”. Kadyrow powołuje się na autorytet Putina, Szojgu i Zołotowa. Zwalniać budżetowców z pracy za propagowanie pokoju chce też marszałek Wołodin. Za umiarkowanych polityków uważani są Pieskow i Miedyński. Z kolei Putin dzisiaj po raz kolejny zapewnił, że wszystkie cele wojny osiągnie bez żadnych wątpliwości, gdyż są one „zrozumiałe i szlachetne”. Wojsko, zdaniem Putina, „działa odważnie, sensownie, efektywnie i osiąga swoje cele[…] Pomagamy ludziom, ratujemy ich i zapewniamy bezpieczeństwo Rosji” – stwierdził prezydent w czasie wspólnej z Łukaszenko wizytacji kosmodromu. Pieskow z kolei, w imieniu Kremla zapewnił, że w najbliższe dni, no w przewidywalnej przyszłości, wojna zostanie skończona „osiągnięciem celów lub porozumieniem stron.” Ponieważ z kolei Ławrow deklaruje, że celem wojny jest pokonanie Stanów Zjednoczonych, ciekawe co chce na obecnym etapie Putin szybko osiągnąć. Nareszcie wyjaśniło się co oznacza owa tajemnicza denacjonalizacja i denazyfikacja. Inteligencję rozstrzelać, a resztę wywieźć na Syberię i Daleki Wschód. Z Mariupola już wywieziono 100 tys. ludzi. Zostali wyzwoleni spod nazistów Zełenskiego i dostali szanse na nowe wyzwania życiowe na Syberii i za kręgiem polarnym. I pomyśleć, że już to braliśmy w 1940 roku.
Komentarze
Prześlij komentarz