Przejdź do głównej zawartości

Buldogi pod dywanem?




Andriej Suchotin, dziennikarz Nowej Gazety,   włożył  wiele pracy w  śledzenie  kariery generała FSB  Olega Fieoktistowa.  (zob.

art. w Nowoj Gazete)  Na wiosnę b.r. generał nie tylko stracił stanowisko wicedyrektora Rosnieftu, ale też –   naczelnika słynnej 6 służby IX Zarządu USB FSB nadzorującego kwestie  bezpieczeństwa  tej kompanii.  Latem dymisję generała ma podpisać Putin.
 Po raz pierwszy od czasów Berii aresztowano urzędującego członka gabinetu rady ministrów --  Alieksieja Uljukajewa. Putin wydawał się tym zaskoczony, a w każdym razie Pieskow początkowo nie znał jego stanowiska.  Prezydent w końcu  uwolnił  Uljukajewa z racji „utraty zaufania” (a  nie podejrzeń  o korupcję)  i potwierdził, że ministra  podsłuchiwano od roku z jego polecenia.
Skoro tak, to dlaczego zdymisjonowano organizatora podsłuchów – Fieoktistowa?  Ów kontrolny pakiet Basznieftu,  za zgodę na sprzedaż którego miał wziąć łapówkę od Sieczina Uljukajew, od lat był  zresztą przedmiotem zainteresowania generała  Fieoktistowa.  Basznieft należał niegdyś do Republiki  Baszkortostanu, ale  stał się własnością  firmy AFK System należącej do Władimira Jewtuszenkowa, ojca eks-szefa tej republiki. Na skutek działań  Fieoktistowa milionera  Jewtuszenkowa aresztowano za nielegalną prywatyzację.
Putin i Sieczin
 Po interwencji ówczesnego prezydenta Rosji,  Miedwiediewa  milionera wypuszczono, ale zrzekł się on praw własności  do Basznieftu na rzecz władz republiki. I właśnie sprzedaż tej firmy stała się powodem aresztowania  Uljukajewa. Oskarżonego  broni kolega Fieoktistowa --  Aleksander Wierszinin. W roli świadków mają wystąpić wicepremier A. Dworkowicz  i  doradca Putina – A. Biełusow.  Obrona  mówi  o prowokacji – na spotkanie ministra wezwał  Sieczin i oskarżony musiał z tej racji odwołać konferencję.  Raczej bez sensu jest twierdzenie oskarżenia, że Sieczin wzywał  ministra do swojej firmy, aby ów  wymusił na Rosniefcie łapówkę.   W dodatku sprawę Rosnieftu przeciw firmie Transnieft, prowadzoną ostatnio przez Fieoktistowa umorzono.  I tak  generał FSB, który osiągnął szczyt kariery – podsłuchiwał i  doprowadzał do wieloletnich wyroków – przyjaciół,  kolegów generałów, prokuratorów,  wysokich urzędników i multimilionerów, gdy mu na Łubiance przedstawiono dymisję  zasłabł tak, że musiano wezwać karetkę pogotowia.  Suchotin przypisuje to   utożsamianiu się z pracą. Nam się raczej wydaje, że miał poważniejsze powody do zmartwień -- bez parasola ochronnego FSB i Sieczina długo nie pożyje lub co najmniej długo nie nacieszy się wolnością i fortuną.  

Komentarze