Przejdź do głównej zawartości

Jak przebłagać Kadyrowa




W Czeczenii nadal niewesoło. Po rozstrzelaniu co najmniej 27, przypadkowych   młodych ludzi   zgodnie z piosenką „priszioł  prikaz z rajkoma rastrelat’ wsiech po domach…” (no może nie po domach a na posterunku) w więzieniach pozostało 200 ich znajomych, znajomych znajomych lub po prostu  mających jakiś interes do aresztowanych. Najczęstszy zarzut to chęć wyjazdu do Syrii w celu walki po stronie ISIS.  Teoretycznie władze Rosji prowadzą śledztwo w sprawie tego masowego zabójstwa, ale umarli nie mówią, ich rodziny i znajomi – nie są pytani, a siepacze Kadyrowa o niczym oczywiście nie słyszeli.
  Natomiast  aresztowani i postawieni przed sądem  Mahomed Taramow i Dżamałaj Tazbijew zmienili  zdanie i  zaczęli się bronić. Sam zarzut, że zdaniem śledczych,  każdy z nich (bez porozumienia z kimkolwiek)   planował dotrzeć pieszo i okazją przez Gruzję i Turcję  do Syrii, aby walczyć za ISIS finansując to przedsięwzięcie z kieszonkowego od rodziców  wydaje się absurdalny.  Obaj aresztowani byli  w czasie śledztwa torturowani, co wyjaśniałoby ich przyznanie się do winy. Ciekawe, że  Mahomed jest Ormianinem, a jego Ojciec Salman – majorem Specnazu GRU zasłużonym w walkach w Libanie, służbie  w  Gruzji i na Krymie po stronie Rosji. Z kolei Dżamałaj to znany i nagradzany muzyk z inteligenckiej rodziny, prywatnie skupiony na pielęgnowaniu chorego dziadka.
 Moim klientom zarzuca się, że oglądali w sieci ostatnie wydarzenia w Syrii! Wszyscy oglądaliśmy je na 1 kanale TV! I na tej podstawie grozi im 15 lat więzienia? – denerwuje się adwokat oskarżonych.  Prokuratura wygłasza tyrady nt. zła jakie niesie skrajny islam i przywołuje tekst umowy ZSRR z  Syrią z 1980 r.  Na jakiej podstawie stwierdzono, że oskarżeni nosili się z zamiarem wyjechać do Syrii w celu wstąpienia do ISIS zupełnie  nie wiadomo.  Nas bili metalowymi prętami oznajmiając, że będą bić dokąd się do wszystkiego nie przyznamy, następnie przyniesiono maszynkę i podłączono prąd. I tak przez 5 dni -- zeznał oskarżony Taramow.  Suma summarum  sprawa chwilowo stanęła w martwym punkcie. Zastępca prokuratora  wycofał się z oskarżenia, republikańskie władze je potwierdziły. Uprzednio z braku dowodów ze sprawy wycofało się FSB.  
 Według Nowej Gazety , wszystkiemu winni okazali się bracia Mażajew, a ściślej z-ca ministra MWD Czeczenii-- Apti Ałaudinow.  Said Mażajew  wrócił z Syrii i po odsiadce został przez ministra obsadzony w roli nawróconego grzesznika --  tysiące spotkań, radio, telewizja etc. –  pracowicie przekonywał jako naoczny świadek  jakim złem wcielonym jest ISIS. 
Matka obu doniosła ministrowi, że młodszy syn (ur. W 1996 Ibrahim)  sprawia kłopoty wychowawcze. Ludzie  Ałaudinowa  zajęli się  więc profilaktyką tak skutecznie, że młody człowiek zastrzelił policjanta. Kadyrow, którego ambicją było zachowanie spokoju wściekł się i groził ministrowi dymisją.   MWD RCz  zorganizowało masowe zabójstwa i aresztowania, aby  przebłagać Kadyrowa.  Trzeba przyznać, że  wyjaśnienie wydaje się spójne logicznie.  


  

Komentarze