Parada
zwycięstwa, a co potem? Media wzruszały się narodowym zrywem siły i patriotyzmu, zaś te nieco sceptycznie odnoszące się do Putina
uzupełniały zachwyt odrobiną złośliwości. Fontanka (za lokalnymi mediami) przedstawiła filmik jak po paradzie w
sztok pijany komendant doborowej
jednostki WDW (wojsk spadochronowo-desantowych) wysłał do knajpy swoich uzbrojonych po zęby żołnierzy w celu
odbicia z rąk lokalnej policji oficerów aresztowanych przez nią w knajpie Walonka. A było to tak. Kostromskim Pułkiem w latach osiemdziesiątych
dowodził słynny generał-lejtenant Aleksandr Liebied’, pułk cieszył się zasłużoną
sławą i od 2012 roku uczestniczy w Defiladzie Zwycięstwa. W tym roku też oficerowie dumnie prowadzili znany pułk i byli na defiladzie filmowani na Placu
Czerwonym przez centralna telewizję. Tak
wielką chwilę trzeba było należycie uczcić toastami Za rodinu, Za Stalina, więc
do kolejnej knajpy, Walonki, przyszli już w sztok pijani i wrogo nastawieni wobec cywilnych
gości. To nasz dzień, nie bez pewnej racji
argumentowali. W reakcji na ich zbyt barwny język i obelgi
wezwano policję, która zabrała się za aresztowanie nie trzymających się
już na nogach bohaterów. Ci wezwali na pomoc gotowy do akcji w pełnym bojowym rynsztunku oddział
antyterrorystyczny wojsk WDW.
Rozkaz to rozkaz – żołnierze gotowi byli odbić z rąk policji swoich dowódców. Już szykowali się do działania, ale powstrzymały ich niewiasty z kuchni – przekonani ich perswazją haniebnie się wycofali. Można było więc odnotować na wideo jak baby z chochlami i awanturą zwyciężyły doborowy antyterrorystyczny oddział zbrojny. (Polecamy te niewiasty Putinowi jako doradców wojskowych oraz wzmocnienie rakiety Sarmat). U nas zawsze twierdzono "gdzie diabeł nie może tam babę pośle".
Rozkaz to rozkaz – żołnierze gotowi byli odbić z rąk policji swoich dowódców. Już szykowali się do działania, ale powstrzymały ich niewiasty z kuchni – przekonani ich perswazją haniebnie się wycofali. Można było więc odnotować na wideo jak baby z chochlami i awanturą zwyciężyły doborowy antyterrorystyczny oddział zbrojny. (Polecamy te niewiasty Putinowi jako doradców wojskowych oraz wzmocnienie rakiety Sarmat). U nas zawsze twierdzono "gdzie diabeł nie może tam babę pośle".
Komentarze
Prześlij komentarz