Przejdź do głównej zawartości

Życzenia sukcesów w cieniu róż...


Dyplomacja dyplomacją, ale i tutaj  są niuanse – można ofiarować bukiet róż i frezji, można  zaprezentować psa osobie mającej fobie na ich temat.  Dlatego wzrusza nas temperatura uczuć ujawniona w rozmowie Kim Dzong Una i Ławrowa. Zacytujmy więc  (za Wiestiami)  dzisiejszą wypowiedź Ławrowa
Prezydent Putin bardzo ceni dobre słowa jakie przesłaliście mu z okazji wyboru na kolejną kadencję. On przekazuje Wam najcieplejsze przywitanie i najlepsze życzenia sukcesów w tych wielkich działaniach jakie zainicjowano na Półwyspie Koreańskim, chcemy  żeby Półwysep Koreański i cała Północno-Wschodnia Azja były ostoją spokoju, stabilności i rozkwitu. Bardzo pozytywnie odnieśliśmy się do deklaracji podpisanej z Koreą Płd. I będziemy wspierać jej realizację, zwłaszcza budowę kolei, w czym uczestniczy Rosja. Przyjeżdżajcie do Rosji! Będziemy Wam  bardzo radzi! 
 Z kolei Kim Dzong Un zatroszczył się o zdrowie Putina
--Jak zdrowie towarzysza Prezydenta?  --  spytał  z kolei towarzysz Kim 
--Wspaniałe oczywiście – odparł Ławrow.
 Czy można czulej?
Jednym słowem, gdy Stany Zjednoczone straszą i wymagają Rosja przeszła na tony serdeczności, ciepła, przyjaźni nie tylko wobec Angeli Merkel i Macrona ale też towarzysza  Kim Dzong Una. Chodzi nie tylko o wyprzedzenie Trumpa w rozmowach. ale sposób rozmowy bliski Putinowskim bukietom róż.
Swoją drogą czy możliwe jest pytanie Kim Dzong Una  o zdrowie "towarzysza Trumpa"?

 Jak podaje Tass Ławrow  złożył też kwiaty pod pomnikami Kim Ir Sena i Kim Czen Ira  oraz pod pomnikiem ku czci Oswobodzicieli czyli  Rosjan poległych w 1945 r. w walce z Japonią.   Tass i czołowe media nieomal godzina po godzinie relacjonują wizytę, a  Europa ma problem.

Komentarze