Przejdź do głównej zawartości

Czy Pan jest tym naszym szpiegiem w USA?



Ośrodki nieco opozycyjne wobec rządu  nie chcą pozwolić na  zapomnienie   klęski wywiadu GRU.  Jakby prezentowały argumenty konkurencji.Nie dość, że my ubodzy, a tamci tarzają się w rządowym złocie, jeszcze chrzanią robotę. Parafrazując Wołodię my  byśmy nawet na  Kremlu odkryli  masę szpiegów  przy takiej wysokiej pensji! Zacytujmy Sobiesiednika „kiedyś to [ci z GRU] mieli stare rosyjskie gruchoty, a teraz niemal co roku kupują samochody drogich zachodnich marek niwecząc w ten sposób  swoje cenne incognito”.   W podtekście żałosna skarga „My (świetny wywiad zewnętrzny,  SWR, czyli post-KGB) dla ojczyzny rezygnujemy z luksusu i kto to docenia?”
  O sukcesach ex-KGB zbyt głośno nie wypada w Rosji mówić, by nie spowodować kolejnych sankcji, ale o klęsce GRU – z jakichś tam powodów -- jak najbardziej. Czytamy więc na opozycyjnych portalach rosyjskich   „takich wpadek jeszcze wywiad rosyjski nie doświadczał”, „poziom konspiracji niżej zera”, „szpiegów dekonspirują nawet blogerzy i dziennikarze na podstawie publicznie dostępnych informacji” itp. itp.    Pewnie  kiedyś dowiemy się dlaczego sprawy się nie wycisza, ale jakby odwrotnie – nagłaśnia.  Na razie nagłaśnia się "sukcesy" trucicieli Skripala, hakerów z USA i Holandii. Pietrow (Miszkin)  żonę i dzieci „zameldował” w Zarządzie Głównym Sztabu Generalnego (dawne GRU),   Rusłan Boszyrow (Czepiga) w towarzystwie innych szpiegów „mieszkał” w gmachu akademika Uniwersytetu humanistycznego. Podając swoje cywilne zawody dziesiątki agentów GRU prywatne samochody  rejestrowało jako przynależne do wojska. Nazwisko Iwana Jermakowa (hakera włamującego się do serwerów partii demokratycznej USA) odnaleziono w bazie właścicieli aut GRU.  Kupując super auto jak koledzy  podał jako adres – siedzibę GRU. Adresy firm, przedsiębiorstw i kontaktów  prezentowane za granicą  przez  szpiegów w ich dokumentach  po prostu nie istnieją.  Wystarczy chwila, aby sprawdzić, że rzekomy przedsiębiorca mieszka w nieistniejącym mieście, ma nieistniejącą firmę, która prowadzi nieistniejącą  działalność i stronę www.  Zaś te realne adresy, które się tam przypadkowo znalazły  związane są z  w tym wypadku z realnymi współpracownikami  GRU. Szczytem okazały się usługi  strony www.yougorod świadczącej usługi dla hostingowej firmy Hetzner Online (zarejestrowanej w Niemczech), nominalnie należącej do cypryjskiej Protectservice Ltd., która za opłatę ukrywa prawdziwego właściciela strony.  Na tą fałszywą stronę dziennie wchodziło 3 tys. ludzi. Dziwne numery telefonów, jakieś adresy.. Po minimalnym „odszyfrowaniu”  danych z tej strony  dziennikarze  dodzwonili się do owego szkodzącego USA  hakera Iwana Jermakowa.- Czy to pan Iwan Siergiejewicz Jermakow? --Tak to ja, odrzekł  szpieg, ale czy wy nie pomyliliście się? czego chcecie?” –„Jak to czego? Wywiadu! Wszak pan jest tym słynnym szpiegiem oskarżanym przez USA o cyberataki”.—„—Kto dzwoni, to pomyłka, ja się nazywam inaczej”—odrzekła gwiazda wywiadu.
Osobiście sprawdziliśmy tę fałszywą stronę. Niestety  amatorów sensacji powiadamiamy, że została zlikwidowana.My w przypadki wierzymy umiarkowanie, więc  nie do końca wierzymy, że dziennikarze  sami odnaleźli tę fałszywą stronę www i rozszyfrowali połączenia oraz zdobyli nie tylko numer telefonu Jermakowa  lecz też  setki informacji kompromitujących wywiad wojskowy. Ktoś dał im przyzwolenie na  ośmieszenie  GRU.  Kompromitacja w tej skali  nie może nie mieć skutków politycznych.










Komentarze