Przejdź do głównej zawartości

Parada zwycięstwa na Białorusi w 2020 r.


Defilada   na 9 maja, zgodnie z zapowiedzią  Aleksandra Łukaszenka,  oczywiście się odbyła.
 „Prosimy o przybycie bez masek, za to z flagą” –  informowali zapędzający gości na tę imprezę  lokalni działacze polityczni.   Liczba obowiązkowych  widzów z danej instytucji  była przez władze określona, a już dyrekcji  powierzono wybór  szczęśliwców. Studentów postraszono odebraniem stypendium, nauczycieli – dymisją.  Na trybuny poproszono wojskowych emerytów – ich mundury i ordery  efektownie wyglądają na zdjęciach. Na trybunach – ścisk, parę osób,  prowokacyjnie założyło maseczki, niech władza wie, że jesteśmy przeciw! 
Zacytujmy wodza narodu
 „W tym ogłupiałym świecie, który zgubił orientację, znajdą się ludzie,którzy będą nas osądzać za miejsce i czas przeprowadzenia tych świętych działań…Nie śpieszcie się wnioskować, a tym bardziej osądzać nas, spadkobierców zwycięzców, Białorusinów. Nie mogliśmy inaczej, nie mieliśmy wyboru, a nawet gdyby był postąpilibyśmy tak samo, bo na nas patrzą polegli za nasza wolność żołnierze, oczy zamęczonych w kazamatach gestapo, partyzantów, rozstrzelanych w Chatyniu. 
Oni chcieli żyć, ale zmarli, abyśmy my żyli”. 
 Brzmi to pięknie, choć  najpewniej ostatnią rzeczą jaką chcieliby polegli partyzanci i żołnierze jest, aby  ich pamięć kojarzyła się z niepotrzebną śmiercią na Covid 19 choćby jednej osoby z ich wnuków i prawnuków. A i z tą pamięcią i świętością jakoś  dziwnie… Co roku odbywa się w Mińsku szumna wojskowa  defilada 3 lipca.  Jej rozmach wzmacniano akcją promocyjnej sprzedaży dla ludności  trudno osiągalnych dóbr – sedesów, telewizorów, lodówek itp. 
 W telewizorach migał wówczas Łukaszenka  z synem Kolą.  (Tym razem Koli nie było). A na 9 maja  uroczyste defilady są nie co roku lecz co 5 lat, nie tak więc  święta ta pamięć  dla Łukaszenki jak teraz głosi.   W defiladzie wzięło udział 3 tys. osób , w tym – 246 w orkiestrze, kolumna niewiast (w mini) i kadetów.  Wieczorem na Placu Zwycięstwa koncert   chórów z tańcami. Plac jest niewielki, więc i tutaj  tłoku się nie uniknie.

                                                                                                                                                          

Komentarze