Przejdź do głównej zawartości

Pozdrowienia z Jakucji od Sencowa



Oleg Sencow

Interfaks podał, że rosyjski PEN Club zwrócił się do Putina z prośbą o ułaskawienie ukraińskiego reżysera Olega Sencowa skazanego na 20 lat więzienia za przynależność do organizacji przeciwnej aneksji Krymu. Smaczku sprawie dodaje fakt, że proces wytoczono ponieważ  uznano Sencowa za Rosjanina, zaś obywatelstwo rosyjskie uzyskał bez swojej wiedzy i zgody, wręcz wbrew nim,  po zajęciu przez Rosję Krymu. Jednak zarząd PEN Clubu natychmiast wiadomość sprostował.  Oni o nic podobnego się nie starali, ale w organizacji funkcjonuje grupa liberalnych opozycjonistów, którzy prowadzą własną politykę, zbierają podpisy wśród myślących podobnie i formułują własne  deklaracje. Nie pierwszy raz konfliktują środowisko…. Zgroza! 
W prośbie o zwolnienie sformułowanej przez nich  przypominano, że prezydent ma prawo łaski pozwalające uwolnić  Sencowa lub przekazać go Ukrainie. 

 15 grudnia reżysera odwiedził w więzieniu  jego adwokat. Poinformował, że Sencow znajduje się w Sacha (Jakucja). Przez pół roku temperatura jest tam nie wyższa niż  minus 20 stopni, a  czasem przekracza poniżej minus 50. Teraz było ciepło tzn. minus 35, ale tydzień temu było minus 47.  Do obozu nie ma publicznego dojazdu – można dojść pieszo lub dojechać taksówką. Sencow  stwierdził, że jego dojazd do kolonii (koleją i samolotem) trwał bardzo długo. Ma możliwość tworzenia – napisał już 5 scenariuszy filmu i jedną powieść. Cenzura zatrzymuje część listów, tak, że dostaje ich niewiele. Na przekazane przez adwokata pytania dziennikarzy nie chciał odpowiadać. Jak widać,  ustroje się zmieniają szybciej niż Gułag w Jakucji.






Komentarze