Przejdź do głównej zawartości

Rocznica rewolucji w Rosji i pozostałe wydarzenia



Rewolucja 1917

5 listopad  ujawniły w Rosji niespotykany  nadmiar emocji.  Święta narodowe, uroczystości i aresztowania tak się pomieszały, że  „bez wodki nie razbieriosz”.

Putin czci ofiary represji bolszewickich
Jeszcze nie przestaliśmy razem z Putinem, Cyrylem i opozycją opłakiwać ofiar bolszewizmu pod  Ścianą Smutku, a już w Petersburgu Komitet Centralny   KPRF witał hucznie przedstawicieli komunistów z 103 krajów, głoszących wielkość październikowej rewolucji, a w Moskwie przygotowywano się na powitanie  socjaldemokratów z całego globu  przybyłych z racji jubileuszu.
 Aby nie było prosto -- w telewizji państwowej  obiecano przedstawić postać Parvusa, który  w imieniu Niemiec ową  rewolucję finansował i dostarczył jej wodza do Rosji. Dla równowagi filmowi towarzyszy pierwsza   ekranizacja Białej Gwardii Bułhakowa, a od dziś -- serial o Trockim.
 Ideowo -- same kontrasty: gdy w Petersburgu komuniści sławili internacjonalizm, równocześnie w Moskwie na Łużnikach 130 tys. osób koncertem czciło Dzień Jedności Narodowej promujący ową  jedność.
Marsz nacjonalistów

Aby tej jedności nadać dodatkowy wymiar nacjonaliści wystąpili z  szumną, acz niezbyt liczną, manifestacją ku chwale  wielkiej Rosji. Obeszło się zresztą bez aresztowań: zaprezentowali transparenty, przeszli się i tyle…
  Rzeczywistość zaczęła się  komplikować  nazajutrz. Od 2013 roku niejaki  Wiaczesław Malcew wzywa publicznie przez Internet do rewolucji -- obalenia rządów ekipy Putina. Od pół roku jest on  za granicą i stamtąd  nadal za pośrednictwem kanału Artpodgotowka (Przygotowanie artyleryjskie)  śle takie apele do narodu. Właśnie na 5 listopada zapowiedział  masowe rozruchy.  Jego organizację p.n. Partia Wolnych Ludzi, przezornie  nieco wcześniej zdelegalizowano, a na samego Malcewa  pół roku temu wydano  nakaz aresztowania.
Wiaczesław Malcew
 3 listopada profilaktycznie aresztowano 14 osób z różnych miast podejrzanych o sympatie do partii Malcewa, w przeddzień  owego  zapowiadanego „dnia walki”   o wolnośćaresztowano dodatkowo  20 działaczy jego  ruchu i przeprowadzono rewizje w ich domach.  Gdy członkowie Partii Wolnych Ludzi zebrali się  5.11 na Placu Maneżu w Moskwie  aresztowano   380  osób.  FSB podejrzewa ich o zamiary podpaleń i posiadanie broni typu noże, pałki, butelki z benzyną  itp. Czy to prawda, czy FSB chce zlikwidować organizację, więc to wymyśliła,  to inna kwestia.
 Ale to nie wszystko. Aresztowano też 6 członków ruchu Wiesna (Wiosna) przybyłych z Petersburga celem wysłuchania naukowego wykładu w Wyższej Szkole Ekonomicznej oraz aresztowano  korespondenta Echa Moskwy. Owa Wiosna to powstały w 2013 r.  w Petersburgu  ruch młodzieżowy, którego deklarowanym celem jest  walka z korupcją i o prawa człowieka oraz śledzenie prawidłowości wyborów. Aresztowania nie ominęły Petersburga i paru innych miast. Kogo aresztowano, pewnie sama KGB nie zawsze wie.
 Ale to nie wszystko. Od rana 5 listopada rozdzwoniły się znowu (jak często od września) telefony  fałszywie alarmujące o  bombach. W Moskwie znów z centrów handlowych i kinoteatrów wyrzucono na ulicę 20 tys. osób, a wieczorem ewakuowano Teatr Bolszoj, GUM (hipermarket) i hotel Metropol.  W teatrze  miał się odbyć okolicznościowy koncert Sierp i Młot,  więc 3500 dostojnych (byle kogo nie zaproszono) gości  miało sporo wrażeń, choć nieco innych niż się spodziewali. Również w Petersburgu ewakuowano 4 centra handlowe. Wszystko to pewnie dostarczyło niezapomnianych wrażeń przybyłym do Rosji z racji jubileuszu gościom z zagranicy zwłaszcza licznym Chińczykom  oraz mieszkańcom Moskwy i Petersburga.

Komentarze