Idee Stalina wiecznie żywe, w każdym razie w 2017 roku w Rosji

Nazajutrz po niedzielnym wiecu (26.03) naczelnik Komisji ds. Bezpieczeństwa Izby Społecznej RF, z-ca przewodniczącego Izby Społecznej przy moskiewskim GU MWD i szef organizacji Oficerowie Rosyjscy -- Anton Cwietkow stwierdził, że odpowiadać karnie przed sądem dla dorosłych za swoje postępowanie dzieci powinny już od lat 12. Na konferencji prasowej Cwietkow powiedział „mają (dwunastolatki) w kieszeniach noże i chodzą grupami, były przypadki, że zabito kota, bezdomnego lub rówieśników. Nie znają granic”. Tylko (jak przypomina w Nowoj Gazetie  z drugiego kwietnia 2017 Oleg Chlebnikow) obawy Cwietkowa ujawniły się nie po jakimś napadzie, ale bezpośrednio po demonstracjach przeciw korupcji władzy, zaś aresztowano nie sprawców gwałtu ale m.in. dwoje dzieci, z których jedno na wiecu w Tomsku opowiedziało publicznie o łamaniu prawa przez nauczycieli w jego szkole, a drugie w Moskwie trzymało plakat „Dimon otwietit” [Dimon (chodzi o Miedwiediewa) odpowie]. Zgodnie ze stanowiskiem Cwietkowa odpowie jednak nie Miedwiediew za korupcję , ale dwunastolatek za „ekstremizm”.

Kopia tajnej instrukcji Stalina

Chlebnikow przypomina, że Stalin własnoręcznie skreślił 14 lat i napisał 12 lat w rozkazie dotyczącym karania dzieci, które ukradły, przyczyniły się do przemocy, próbowały ranić, zabić lub zabiły. Rozkaz nakazywał stosowanie wobec nich wszystkich środków karnych. W uzupełniającej, tajnej instrukcji Stalin wyjaśnił, że można też wobec dwunastolatków stosować najwyższe kary (rozstrzeliwać). Decyzje o ich rozstrzelaniu mogą podejmować sądy obwodowe w zwykłym trybie

. I tak w Izbie Społecznej anno domini 2017 r. rozważa się wzorem Stalina konieczność skazywania na więzienie dwunastolatków za spacer z transparentem przeciw korupcji. Do artykułu załączono ksero rozkazów Stalina.

Temat podjęła też redakcja Sobesednika. Jeszcze trochę czasu, a na bramie łagru zmodyfikują napis na „wolno przesyłać uwięzionym ciepłe ubranie, przedmioty osobistej higieny, bajki, czytanki i miękkie zabawki” ironizują dziennikarze. Sprawa, jak wyjaśnia redakcja, jest złożona.. Analiza przebiegu tzw. kolorowych rewolucji wskazuje, że zazwyczaj zaczynają się od buntu „szkołoty” tzn. uczniów i studentów. Zapał młodzieży bywa iskrą rozpalającą ogień. Decyzja o wsadzaniu do więzień małolatów nie ma więc na celu ich zastraszenia, lecz zastraszenie ich rodziców. Dlatego wg redakcji Sobiesiednika, w Rosji dzisiaj zastosowano bardzo ostre represje wobec małolatów, którzy poszli na pierwszy w życiu wiec.Wiele dzieci aresztowano. Podejrzane o udział w wiecu dzieciaki w ramach „walki z ekstremizmem” są też niekiedy kilkakrotnie wzywane  w czasie lekcji na komisariat. Nawalny rzeczywiście obiecał starania o odszkodowanie, gdy dzieci będą aresztowane wbrew prawu i nakazał młodym przestrzeganie prawa. Czyżby Pieskow uważał, że dzieci są represjonowane wbrew prawu?