Jakoś nie spotkał się z należytym aplauzem społecznym i
odzewem medialnym wniesiony do Dumy projekt ustawy Jedynej Rosji dotyczący rozszerzenia uprawnień policji. Może dlatego,
że na razie nie został skierowany przez samą partię wnioskującą do
czytania lecz do poprawek. Obecnie policji nie wolno strzelać do tłumu
cywilów, a już zwłaszcza do bezbronnych kobiet i dzieci. Posłowie zaproponowali, aby jednak to zmienić -- policja miałaby
prawo strzelać do tłumu cywilów, w tym kobiet
„nie mających widocznych oznak ciąży”, jak również strzelać do (bezbronnego) tłumu w celu „zapobieżenia
aktowi terroru, oswobodzenia zakładników
lub zapobieżeniu zbrojnemu napadowi na
obiekty strategiczne lub potencjalnie niebezpieczne". Milicja może też rewidować
samochody. Na pocieszenie – rodziny poległych i rannych będą mieć prawo poznać los bliskich np. odwiedzić ich w szpitalu, więzieniu (czy pochować).
Niedoszłą ustawę skomentowała policja, internauci i opozycja.
Pierwsza powołuje się na nową sytuację
-- gdy samochody wjeżdżają w tłum
cywilów, ona musi zaostrzyć środki walki.Internauci zaproponowali, aby ustawę
wypróbować na matkach i córkach wnioskodawców, zaś opozycja wskazuje na słabość
władzy, która sięga po tego typu środki.
Nas poraża logika – „kobiety z widoczną ciążą” jako kryterium wyboru ofiar strzelaniny wydają się nam szczytem rosyjskiej myśli prawniczej.
Nas poraża logika – „kobiety z widoczną ciążą” jako kryterium wyboru ofiar strzelaniny wydają się nam szczytem rosyjskiej myśli prawniczej.
Ochrona
zakładników, zapobieganie aktom terroru i ochrona budynków przez strzelanie do przypadkowego
(lub protestującego przeciw czemuś) tłumu cywilów też kojarzy nam się bardziej z
terrorem niż ochroną przed takowym. Jak
terrorysta zabija kobiety (nawet o niewidocznej ciąży) to źle; jak OMON –
dobrze? Strzelanie do kobiet w celu zapewnienia im bezpieczeństwa, a jak nie im to budynkom? Wyraźnie na nadążamy z interpretacją...
Komentarze
Prześlij komentarz