Przejdź do głównej zawartości

Stoimy i co dalej?



Mapa protestu

Gdy spojrzymy na zamieszczoną obok mapkę protestu tirowców gołym okiem widać, że sprawa jest poważna.  Dziennikarze zapełnili internetową wersję Nowej Gazety dziesiątkami zdjęć z prowizorycznych obozów oraz wywiadami z kierowcami.  15 kwietnia (dzień wdrożenia podwyżki opłat) m.in. założono obóz pod Petersburgiem. Do tutejszej  akcji chce przyłączyć się 2 tys. kierowców.



Aresztowania tirowców w Petersburgu
 Policja  aresztowała 7 osób, ale tiry bez nich nie pojechały i nadal stoją.  Władze szukają uzasadnień dla kar i aresztów kierowców— nielegalny mityng, nieodpowiednie  miejsce  itp.
 Tymczasem akcja się rozszerzyła na cały kraj.  W postojach uczestniczą tiry z 60 regionów Rosji, szacuje się, że to ok. 10 tys. ludzi i 30% przewoźników. Zdarzają podpalenia maszyn łamistrajków. Rząd zmniejszył podwyżki w ramach Płatona (z podwójnych na 25%), podzielił strajkujących na dobrych i złych, ale na razie sytuacja nadal  jest niejasna.

Protest w Rostowie

 Nie wiadomo – protest  rozejdzie się, czy zaostrzy. Na Zauralu od 27 marca stoi ponad tysiąc tirów blokując przewozy między Europą i Azją  -- „gdy dzieci są głodne, a kredyty nie spłacone musimy protestować” – żalą się kierowcy dziennikarzom. W Wołgogradzie od paru dni  stoi 30 tirów. Ostrzegają, że  dalsze  postoje spowodują brak towarów w sklepach i na bazarach.  W Saratowie wielu kierowców nie wyjechało i po prostu  zostawiło samochody w domu. Policja grozi karami za tworzenie obozów – no to  nie będzie zgrupowań. W Murmańsku protestuje 10-15% przewoźników. Z kolei w Kraju Primorskim mówi się o szerokim  proteście – podtrzymują go piesi --  studenci i emeryci. Protestują  tirowcy na Syberii… 
  Nie można po prostu aresztować za wielu strajkujących, bo samochody same nie pojadą. Zbytnie represje też odbiją się na dostawach towarów. A brak towarów wróży  władzy dalsze kłopoty.   Poniżej film z ostatnich pożarów tirów w Petersburgu. Czy to akcja milicji nastawionej na skłócenie tirowców, czy zrozpaczonych radykalnych tirowców?    Policji przypominamy, że spalony tir nie przywiezie towaru do sklepu.      



                                                                               

Komentarze