Przejdź do głównej zawartości

Lód wzorcem przezroczystości




Putin, Miedwiediew, Szojgu w Arktyce

Bezgranicznie ufamy w uczciwość władzy i  naszych przywódców! Tak można podsumować wczorajszą decyzję Dumy. Parlamentarzyści nie podtrzymali protokolarnego zgłoszenia życzenia posłów z KPRF, którzy proponowali Komitetowi Dumy ds. Bezpieczeństwa  i Przeciwdziałania Korupcji, aby poprosił odpowiednie instytucje o informację nt. powiązań  i działań organizacji wymienionych przez fundację Nawalnego oraz przedstawienia na tej podstawie  zarzutów albo osobom oskarżanym przez Nawalnego albo niesłusznie oskarżającym  osoby z otoczenia premiera.  
Prośbę odrzucono -- przecież sam Pieskow w imieniu prezydenta zapewnił, że naród nie powinien wątpić w przezroczystość dochodów władzy!
 A przywódcy? Na arktyczną wyspę Aleksandry na Ziemi Franciszka Józefa polecieli kierowani  ponoć umiłowaniem przyrody, żeby ocenić wyniki  akcji sprzątania Arktyki (sądząc po zdjęciach jeszcze zerowe), posłuchać o urokach białych misiów, nasycić się pięknem śnieżnej przestrzeni i jaskini lodowej.
Arktyka
Wyrąbany kawałek lodu Putin osobiście przekaże uczonym. Sobiesiednik podliczył ile to krótkie, romantyczne spotkanie wielkiej trójki Rosji w tysiącletniej jaskini lodowej (bez świadków i podsłuchów) kosztowało podatnika: droga to ok. 3 tys. km samolotem wojskowym  (tam i z powrotem)  -- 100 ton paliwa (tona  – 600$), co wg obecnych cen  – 3,5 mln rubli. Samolotów (wg dziennikarki z otoczenia prezydenta, Jeleny Jegorowej) było sporo -- zgodnie z protokołem Putin i Miedwiediew lecieli osobno, towarzyszyły im 2 samoloty dziennikarzy i parę –wojskowych. Tak, że wypada kilkanaście mln rubli.  A to tylko cena paliwa, a obsługa, wyżywienie? Rozumiemy wizytę Putina  na Forum, ale po co  zafundował premierowi i Szojgu wartą miliony rubli jednodniową wycieczkę na Arktykę? O czym ważnym musieli porozmawiać natychmiast bez świadków?
Sobiesiednik przypomniał, że 44% Rosjan (strona: rabota.ru) nie może wziąć urlopu z powodu braku pieniędzy lub obawy utraty pracy.  Trochę to demagogiczne…ale…

Komentarze