Przejdź do głównej zawartości

1 maja , Moskwa 2017



Pocztówka w komunizmie

Nie tylko w Polsce mamy kłopoty z obchodami 1 maja. W Moskwie 2017 roku fotografowanej z lotu ptaka widać opustoszałe ulice, ale w centrum świętuje tłumek komunistów (patrz post "Niech się święci 1 maja) oraz odbywa się oficjalna uroczystość komentowana w 1 programie tv przez Marinę Kim i Siergieja Babajewa.  Prezenterka tv  szefującego oficjalnemu pochodowi mera Sobianina określiła jako "przedstawiciela związków zawodowych" (niestety nie podała jakich). Babajew  przypomniał o strajku robotników w Chicago.  Na trybunach oficjalni mówcy monotonnie ględzili o znaczeniu ruchu związkowego dla robotników. Aby ratować sytuację Babajew w swojej relacji  nawiązał do historii.
Obecnie świętujemy pocztówką
 Dowiedzieliśmy się, że tradycja obchodów pierwszomajowych sięga 3 tysięcy lat i już w starożytnym Rzymie organizowano z tej okazji przekąski i koncerty.  Tak długa tradycja  ucieszyła zapewno  komunistów, zwłaszcza te przekąski... 
lub taką

Aby święto przybliżyć Moskwiczanom Babajew  wspomniał też Słowian –  przed wiekami skakali oni przez ogień, aby zniszczyć zło zimy. Powtórzenia  tego repertuaru obecnie w Moskwie  nie zdążył  jednak zaproponować, bo translację przerwano. 

Na wiec! --1 maja --to  dzień walki; 1 maja dzień  działkowca
Nikt nie dowiedział się  z jakiej właściwie okazji  budżetowców spędzono na demonstrację. Czy chodziło o robotników Chicago, starożytne rytuały, święto wiosny czy tradycję starosłowiańską? 







Może 1 zmienić na 9?


Wszyscy w kraju  przygotowują się do obchodów zwycięstwa nad Niemcami, przepraszam… faszyzmem 9 maja, a póki co – kto może pryska za miasto lub na daczę.  
Pozostaje nam zacytować pieśń z naszego dzieciństwa:
 "Idą setki i tysiące
  Walą masy śpiewające
W oczach jakiś żar
 Niech się nasze święto święci i
 Niech żyje pierwszy maj!"lub
"Niech się wali, niech się pali
A my będziem świętowali". I tak dalej...

Komentarze