Przejdź do głównej zawartości

Niech żyją bohaterowie Rosyjskiej Federacji!




Bohaterowie Rosyjskiej Federacji  -- Kadyrow i Daudow
W 2004 roku Putin nadał Ramzanowi Kadyrowowi  prestiżowy order   „Bohatera Rosyjskiej Federacji” przyznawany "za męstwo i odwagę", czcząc w ten sposób jego dokonania w  walce po stronie Rosji  z tzw. separatystami  czyli Czeczeńcami walczącymi o niezależność kraju. W 2007 roku ten sam order nadano kumplowi Ramzana z II wojny czeczeńskiej – Mahometowi Daudowowi.  Kim jest ten urodzony w 1980 r. kolejny  bohater  Związku Radzieckiego, przepraszam… Rosji?   Odznaczył się w walce z bojownikami Czeczenii, potem zrobił karierę w policji, aby awansować na marszałka republikańskiej Dumy i  nadzorcę siłowych struktur Czeczenii. Uchodzi za prawą rękę Kadyrowa.  Zrobiło się o nim głośno z racji zeznań aresztowanych  gejów, którzy widzieli w nim głównego organizatora ostatniej obławy na czeczeńskich homoseksualistów. Stał się bohaterem raportu Human Right Watch potwierdzającego jego osobisty udział w torturach  dokonywanych w bunkrach Argunu  i przekazywaniu gejów (rzeczywistych lub przyznających się do orientacji pod wpływem tortur) rodzinom w celu „zmycia hańby”, czyli ich zamordowania.
Mahomet Daudow
 Redaktorów Kaukaskiego Węzła Daudow straszył „wyrwaniem zębów mądrości” i „odcinaniem języka”.  Ze strachu przed nim legalne  hurtownie alkoholu zrezygnowały z licencji (i milionowych zysków) po umoralniającym kazaniu Kadyrowa.  Gdy w 2016 r.    przewodniczący sądu najwyższego republiki,  Tachir Murdałow, nie spełnił oczekiwań Kadyrowa  odwiedził go osobiście  Daudow.  Zrobił się skandal na poziomie federalnym, zwłaszcza, że  sędzia mimo gróźb nie zrezygnował ze stanowiska.  Wcześniej, w 2014 roku,  ten kawaler orderu za męstwo i odwagę osobiście pobił  60-letniego polityka, Rusłana Kutajewa,  który podpadł Kadyrowowi, po czym  polityka oskarżono i skazano za handel narkotykami.
Daudow (pseudonim Lord) w Argunie z grupą milicji i tajniaków
Nie możemy jednak  zapominać, że dla Rosji  Kadyrow (jak twierdzą nie bez racji  ludzie z jego otoczenia), jest  „gwarantem ładu, którego naruszenie może zagrażać światu i wielu regionom”.   Skoro tak , to  francuskie  stowarzyszenia LGTB pozywające Kadyrowa przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości nie chcą bronić homo, ale  wspierają „wyreżyserowane działania mające na celu zdyskredytowanie Rosji”. Po rewelacjach Nowej Gazety Kadyrow zapewnił  Putina „u nas takich wydarzeń nie ma. Ponoć ludzi zabijają, aresztują. A podali nazwiska? Jakie tajne więzienia?”  Za Kadyrowem i Daudowem stoją władze Rosji --  Ławrow stwierdził, że nie ma potwierdzenia łamania praw ludzi LGBT w Czeczenii i doradził politykom Unii Europejskiej, by odnosili się do faktów a nie do prasowych pogłosek. Żeby było zabawniej  przeciw Nowej Gazecie walczącej z prześladowaniem homo w Czeczenii  pozew złożyło moskiewskie stowarzyszenie LGTB.  Działaczy uraziło, że wg Nowej Gazety  ich wezwanie do parady LGBT w Groznym uznano (zresztą słusznie) za pretekst do masowych prześladowań. Co ciekawe, razem z Kadyrowem i Ławrowem  nie wierzą w prześladowania LGTB. Pozostaje nam wznieść toast za obu kawalerów  godnych jednego z najwyższych odznaczeń  RF – prawdziwych „Bohaterów Rosji”.   


Komentarze