Przejdź do głównej zawartości

Skandal wyborczy w Rosji -- wrzesień 2018


Andrej Tarasienko (Jedna Rosja)
Kto by pomyślał, że wybory  z 9 września do władz lokalnych mogą przysporzyć władzy w Rosji tyle problemów!  Tymczasem zaczęło się źle i z czasem było coraz gorzej. Istny kryminał ze stałym  wzrostem napięcia! Pozornie wszystko potoczyło się jak należy – Miedwiediew ogłosił  sukces – Jedna Rosja (JR) we władzach lokalnych  zdobyła 472 mandatów ze 788 (KPRF – 160; LDPR – 73, Sprawiedliwa Rosja 50). Jednak w 3 regionach   (Irkuckim, Uljanowskim i w Chakasji) zwyciężyli komuniści. Jeszcze gorzej poszło  przy wyborach gubernatorów  (są takowe  od 2012 r.) . Kandydat wygrywający musi mieć 50% głosów plus jeden  i tylko raz (w 2015 r.)  w Irkucku odbyła się druga tura wyborów gubernatora, a obecnie aż w czterech regionach ogłoszono konieczność drugiej tury, co wszystkie media rządowe pominęły, a  mniej oficjalne  – uznały za  porażkę władzy.  
 Z tych 4 okręgów, gdzie zapowiedziano 2 turę wyborów najlepszy wynik miała partia rządząca  w Kraju Nadmorskim (ros. Primorskij Kraj)  (Andriej Tarasienko  – 46,6%;  gdy jego przeciwnik, Iszczenko  (KPRF)
Andrej Iszczenko (KPRF)
 -- tylko 24,6%); zbliżone do siebie  wyniki mieli konkurenci w Chabarowskim Kraju (aktualny gubernator z JR Wiaczesław Szprot – 35,6% oraz Siergiej Furgał (LDPR) – 35,8% ) oraz konkurujący w Obwodzie Włodzimierskim  Swietłana Orłowa (JR) – 36,5%;  Władimir Sipjagin (LDPR) – 31,3%); najgorzej wypadła partia rządząca w Chakasji: rządzący tam z jej ramienia  Wiktor Zimin – 36,1%, gdy Walentin Konowałow (KPRF)  – 43,5%.   Na podstawie wyników  pierwszej tury wydawało się, że kto jak to, ale Andriej Tarasienko ma gubernatorstwo w kieszeni,  sam Putin będąc 11.09  we Władywostoku uspokajał  „wiemy, że czeka was druga tura,  ale myślę, że będzie wszystko w porządku”. Spieszący się do nowych foteli panowie nie chcieli nawet czekać  2 tygodni i już 16.09 w Kraju Nadmorskim zarządzono  kolejne wybory. I tu niespodzianka – gdy  na drugi dzień o 10 rano   podliczono głosy aż  98% wyborców okazało się, że  Iszczenko  z KPRF przegania rządzącego obecnie  Tarasienko o ponad 7% głosów. Pozostały 4 obwody, z których dane  nie spłynęły  mimo, że minął termin  ( „z powodów technicznych” – głosił komunikat).   Gdy już wyniki  nadeszły okazało się, że  w tych rejonach wszyscy nieomal  zagłosowali na przedstawiciela rządu, więc   komisja   pod kierunkiem ogłosiła zwycięstwo Tarasienko  (49,55%)  nad Iszczenko (48,06%).  W mieście zaczęły się protesty komunistów i  demonstracje zwolenników władzy.  „W matematikie tak nie bywajet” –  podsumował tak zasadniczą zmianę  sytuacji jeden z dziennikarzy.  Do Putina protesty słał w imieniu KPRF  Ziuganow , Iszczenko bąkał coś na temat głodówki, a i Jedna Rosja zarzucała komunistom przekupstwo i puste obietnice.
Kompletnie zaskoczony Kreml  szukał rozwiązań. W końcu zadecydowano w imieniu Centralnej Komisji Wyborczej o unieważnieniu wyborów, z powodu fałszerstw, ale to nie koniec sensacji –  lokalna komisja wyborcza  zaprotestowała, na co dowiedziała się, że można ją rozwiązać. Ełła Pamfiłowa  rozpłakała się „przekreślili nasza pracę, nie po to żyję, by być pionkiem w czyichś rękach” -- żaliła się publicznie.
  Następne wybory będą za 3 miesiące i nie bardzo wiadomo kto w nich będzie startował. Tarasienko raz zapewniał o swoim  zwycięstwie, raz o wycofaniu się ze startu. Po doświadczeniach z Nadmorskiego Kraju   Kreml  nie ryzykował kolejnych problemów i wycofał z Chakasji obecnego szefa republiki  -- Wiktora Zimina („względy zdrowotne”) oraz przesunął termin drugiej tury wyborów  na październik. Startować mogą Walentin Konowałow (KPRF) i Andrej Filjagin (Sprawiedliwa Rosja) czyli zajmujący teraz  drugie i trzecie miejsce .       
 Powody kłopotów Jedynej Rosji tkwią w realiach ekonomicznych.

  Reformie emerytur towarzyszy strach. Wg Lewady Rosjanie boją się też wzrostu cen (72% badanych), biedy (52%), bezrobocia (48%), wzrostu podziałów społecznych (30%), niejasne perspektywy związane są ze spadkiem cen rubla, sankcjami, konfliktami wojennymi. W starciu telewizor kontra lodówka optymizmowi mediów  towarzyszy coraz pustsza lodówka.





Komentarze