15 marca 2023 r. duma zatwierdziła poprawki do już obowiązujących ustaw, do absurdu doprowadzając relacje między przestępstwem a wysokością kary. Karze wieloletniego więzienia podlegać ma odtąd nie tylko dyskredytacja armii, ale wszystkich organizacji i ludzi związanych z obecną wojną, w tym oczywiście bandytów zwerbowanych przez Wagnerowców. Maksymalna kara za fejki, tzn. za informacje odmienne od podanych przez oficjalne media, ma sięgać 15 lat więzienia, a za dyskredytację -- 7 lat więzienia. Przewidziano przymusowe roboty wychowawcze do 5 lat. Możliwe są też kary administracyjne tzn. grzywny od 50 tys. rubli dla osób fizycznych do pół mln dla organizacji. Za poprawkami nie głosowała tylko Ludmiła Narusowa z Tuwy. Gdy kara za zabójstwo lub grabież niewiele się różni od kary za podanie informacji o przeszłości dzisiejszego ochotnika, a wczorajszego bandyty, cały system budzi zastrzeżenia. Komu nie spodoba się praktyka armii rozstrzeliwującej jeńców i bombardującej cywilne obiekty na Ukrainie, czy praktyka Wagnerowców rozbijających bez sądu głowy bezbronnym domniemanym zdrajcom -- ma szanse spędzić co najmniej 5 lat na robotach przymusowych. Jakikolwiek sprzeciw wobec działań armii, Wagnerowców czy ludzi Kadyrowa grozi wieloletnim więzieniem. Odtąd ma otaczać ich aura świętości, każdy kto ich działań nie docenia z automatu staje się wrogiem ojczyzny.
A wrogów wewnętrznych trudno zliczyć. Putin zaliczył do nich nawet małolaty z CzWK Redan, wprawdzie "na razie bez politycznych barw ale to sprawa rozwojowa". Putin zauważa wprawdzie, że akurat w tej kwestii "mucha na naszych oczach zmieniła się w słonia" , ale i docenia pozytywy sytuacji -- nazwa CzWK trafiła do ludu, a nie została narzucona przez władzę, stała się symbolem walki, zwłaszcza, że przecież dzielne CzWK zajmuje Artemowsk.
Putin podkreślał na niedawnym spotkaniu z FSB, że nie można pozwolić na aktywizację całego tego bagna (vsju etu mraz'), tzn. zwolenników nacjonalizmu separatyzmu. Nie zapomniał o prokuraturze. Na dzisiejszym spotkaniu z przedstawicielami prokuratury generalnej zalecił "Proszę ostrzej reagować na próby destabilizacji sytuacji społeczno-politycznej w kraju i przeciwdziałać ekstremizmom". Tłumaczy to aresztowania zwolenników... Związku Radzieckiego. W obwodzie Surgutu aresztowano dzisiaj 6 członków zakazanej organizacji Obywatele ZSRR, którzy mieli lewicowe symbole ZSRR i chcieli powrotu do tamtych czasów. Trochę to pachnie schizofrenią -- największą klęską ludzkości jest ponoć upadek ZSRR, ale wieloletnie więzienie grozi za chęć obalenia ustroju tzn. powrotu do ZSRR.
Terytorialnie ZSRR był dobry, Stalin był dobry, ale już ustrojowo -- nie. W każdym razie zapowiada się, że FSB zacznie intensywnie niszczyć "wsiu etu mraz' " według własnego uznania, a prokuratorzy zaczną ostrzej walczyć z ekstremizmem.
Komentarze
Prześlij komentarz