Przejdź do głównej zawartości

Kto będzie nowym Żukowem?

 Niezawisimaja Gazieta (NG) z okazji upływu miesiąca od zakończenia puczu Prigożyna,  opublikowała  artykuł pt.  "Kto będzie marszałkiem zwycięstwa?" Redakcja skonstatowała, że o ile w  puczu uczestniczyły tysiące ludzi i  wiedział o nim  cały świat, to już  o tym, kto naprawdę stał za poszczególnymi decyzjami, co zdecydowano i dlaczego -  wiadomo tyle, co władza powie i zrobi lub nie powie i nie zrobi. Znaków zapytania jest więcej niż wyjaśnień.

 Dla redakcji NG jest "oczywiste, że Prigożyn ocalał dzięki powiązaniom z najwyższymi kręgami władzy. Ci ludzie byli i są niezadowoleni  Szojgu i Gierasimowem i wszystko wskazuje, że posłużyli się Prigożynem. Teraz, prawdopodobnie, niektórym w Moskwie  wydaje się, że nieudany  kontratak  Ukrainy udowodnił  jej słabość i zamajaczyło zwycięstwo". Przyszłego Żukowa, czyli słynnego marszałka zwycięstwa, zdaniem redakcji, poznamy po ustąpieniu Szojgu i Gierasimowa. Na razie  niektórzy   dowódcy Wagnera  przeszli ze swoimi ludźmi do Rosgwardii Zołotowa,  pozostali - do Armii i na Białoruś.

Duma w każdym razie szykuje naród do wojny.  Nie zatwierdzono poprawek dotyczących odłożenia mobilizacji ojców trojga dzieci poniżej 18 lat (obecnie: nie mobilizuje się przy czworgu dzieciach poniżej 16 lat) i zwiększenie wieku poborowych z 21 lat do 30 lat    Kartopołow tłumaczy "To prawo uchwaliliśmy z myślą wielkiej wojnie, wielką wojną już zapachniało. Patrzycie tylko kogo trzeba chronić przed mobilizacją, nie będziemy nikogo chronić".

 W trakcie uchwalania jest kolejna ustawa, pozwalająca gubernatorom utrzymywać oddziały uzbrojone.  Jak możemy się domyślać, nie budzi ona zachwytu formacji siłowych, a więc  mających obecnie monopol na korzystanie z siły. Opozycja twierdzi, że to metoda eskalacji napięcia, czyli straszenia Ukrainy i Zachodu powszechną mobilizacją, a także wynik obaw powstałych po puczu Prigożyna. Poniżej odsyłacz do art. NG.

 

https://www.ng.ru/editorial/2023-07-23/2_8780_red.html

Komentarze