Przejdź do głównej zawartości

Walka o Niger

 W Rosji  mamy już echa przewrotu w Nigrze, gdzie prezydenta Mahomeda Bazuma  usunęła jego
własna  służba ochrony.  Okazało się, że wybrał on politykę sprzyjania Francji, która korzysta z tamtejszych  złóż uranu, dystansowania się od Rosji i odmówił osobistego przyjazdu do Petersburga na szczyt Rosja-Afryka. Margerita Simonian (Russia Today) podsumowała w swoim Telegram kanale: "nie chciał prezydent Nigru pofatygować się do Petersburga na szczyt Rosja-Afryka, to go usunęli od rządów jego właśni żołnierze".

Borys Rożyn (rosyjski ekspert wojskowy) opublikował filmik, na którym zebrani przed gmachem Zgromadzenia Narodowego  mieszkańcy stolicy Nigru wywieszają rosyjskie flagi, transparenty z hasłami wolności itp. Walczyć chcą  o dekolonizację i niezależność, podobnie jak to było  przedtem w Republice Środkowoafrykańskiej, Mali i  Burkino-Fasa. Nie wykluczone, że i w Nigrze niebawem pojawią się Wagnerowcy, którzy już  ulokowani są w Mali. W każdym razie na rosyjskich  kanałach internetowych sprzyjających Wagnerowcom,  już pojawiły się teksty typu "Nowe władze prawdopodobnie zwrócą się o pomoc do CzWK Wagner, która  działa tak skutecznie w sąsiednich krajach". Tłumaczy się tam, że tylko Wagnerowcy potrafią obronić naród Nigru przed przemocą kolonialną i zapewnić mu prawdziwą niepodległość. 

 Niger uzyskał niepodległość w 1960 r., od tego czasu zorganizowano tam  4 pucze wojskowe, prezydent został wybrany w 2021 r.  Kraj mocno wspomaga finansowo USA i Unia Europejska, stacjonuje tam też francuski  kontyngent wojskowy (1500 żołnierzy). Władzę ww Nigrze przejął dowódca Gwardii,  Abdourahamane Tchiani.  W grze uczestniczy też  ECOWAS  (Wspólnota Gospodarcza 15 Państw Afryki Zachodniej), Francja, Rosja, pośrednio - UE i USA.   Flagi i hasła prorosyjskie nie pojawiłyby się przecież  bez udziału  Rosji i Prigożyna, który jawnie sugeruje   ewentualną  interwencję Wagnerowców. Puczystów wspiera wojsko, tłumy cywilów manifestują pod ambasadą francuską. Emmanuel Macron zapowiedział interwencję zbrojną w razie ataku na Francuzów. Również    ECOWAS  (oczywiście z wyłączeniem delegacji prorosyjskich  Mali, Burkina-Faso,  Gwinei) też zapowiedziało interwencję zbrojną. Europa i USA zapowiedziały sancje i ogranieczenie finansowania. Rosja oficjalnie wspiera "ład konstytucyjny".

W kuluarach peterburskigo  szczytu z Afryką mówi się, że nieoficjalnie rozmowy z przedstawicielami Mali, Republiki Środkowoafrykańskiej i Nigru prowadził tam sam Prigożyn.   Nie brak komentarzy, że  Prigożyn ucieszył Putina wspaniałym podarkiem dopisując  Niger. do krajów porosyjskich.   

Komentarze