Przejdź do głównej zawartości

Iwan Groźny, czyli umiarkowany autorytaryzm jako optymalna metoda zarządzania mocarstwem



Postawiony 3 października br., pierwszy na świecie  pomnik Iwana Groźnego w Orle  uświetnił obchody  rocznicy założenia miasta, ale wzbudził niepokój części środowisk intelektualnych w  całej Rosji. Decyzję podjął mianowany przez Putina w 2014 r. gubernator Orła – Wadim Potomskij. Ten pułkownik wojsk rakietowych uprzednio zajmował różne  wysokie stanowiska rządowe i partyjne, ostatnio – sekretarza Leningradzkiego Obwodowego Komitetu Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej i posła z ramienia tej partii. W wyborach w Orle uzyskał aż  89% głosów. Z regionu Petersburga  Potomski ściągnął do Orła  swoich ludzi np.  stanowisko wicegubernatora powierzył smoleńskiemu oligarsze  Miszanowowi.

  Pomnik początkowo lokalizowano koło teatru młodzieży ale (niezbyt liczne) pikiety mieszkańców i protesty prasowe  skłoniły władze do zmiany lokalizacji  (komentarze nt. morderców dzieci) -- monument zainstalowano na nabrzeżu Oki,  w pobliżu odnowionej cerkwi. Uzasadniając swoją decyzję gubernator podkreślił, że pod władzą Iwana Groźnego rozszerzyło się terytorium Rosji,   „po raz pierwszy dobitnie określono jej  geopolityczne interesy” i  "wdrożono skuteczną  technikę zarządzania mocarstwem”.  Dla władania  wielkim państwem typowy jest „pewien autorytarny reżym, efektywny w sytuacji zarządzania tak dużym krajem”. Czarny pijar cara  gubernator uznał za  dzieło wrogów Rosji, choć  przy ocenie działań Iwana Groźnego to już  się nieco  pogubił – liczbę ofiar zmniejszył do 4 tys. dorosłych bojarów, o  wyrafinowanych torturach nie wspomniał, śmierć syna uznał za naturalną chorobę, winę cara ograniczając do późnej pomocy lekarskiej, w dodatku wysłał carewicza do Petersburga, zbudowanego 119 lat po śmierci Iwana Groźnego. Przypominając  ofiary nocy św. Bartłomieja zapomniał dodać, że król francuski stanął po jednej ze stron już walczących ze sobą ludzi. Tak więc zalety „efektywnego umiarkowanego autorytatywnego  reżymu” w stylu Iwana Groźnego  okazują  się eks-pułkownikowi  i komunistycznemu działaczowi zdecydowanie bliższe i lepiej znane  od  wiedzy historycznej, mocno dostosowywanej do polityki obecnej władzy, a cel uświęca środki. Podsumujmy: mianowany przez Putina na stanowisko gubernatora były dowódca i wysoki urzędnik państwowy, a następnie deputowany z ramienia partii komunistycznej Petersburga, zaprzyjaźniony z kręgami oligarchii przekonuje nas do czczenia pomnikami  rządów Iwana Groźnego ze względu na jego politykę wielkomocarstwową, autorytarny charakter rządów i technikę zarządzania mocarstwem, bagatelizując kwestie krwawej rozprawy z opozycją  i mieszkańcami cywilnymi Nowogrodu. Doktor nauk politycznych Słatinow zauważa "  że stawia się za wzór osoby, które wzmacniały państwo drogą masowych krwawych  represji, i bada się  reakcję społeczną. Należy więc  spytać, czy  czcząc Iwana Groźnego minięto granicę, której przekraczać nie wolno?

Komentarze