Przejdź do głównej zawartości

Rzeczywistość propagandy

 

 

Dom nam zbombardowali...
Za Georgijim Jansem (dziennikarz, Echo Moskwy) prezentujemy oficjalne komunikaty i zalecenia Roskomnadzoru. Wspominaliśmy już, że za określenie „wojna” będzie się  zamykać medium, również za publikację  materiałów z nieoficjalnych źródeł rosyjskich. 

Oficjalne komunikaty głoszą, że rosyjska  armia zwycięsko prze do przodu,  nie ponosząc żadnych strat,  ofiary nie istnieją.  Fotografie z walk są fałszywe, np. władze specjalnie zagnały do metra i do schronów  mieszkańców Kijowa, aby mieć zdjęcia z tzw.  ustawek. Wprawdzie władze Dagestanu informowały o śmierci  oficerów, ale Szojgu zaręczył brak ofiar, a kto jest bardziej wiarygodny?   

Okazało się w sumie, że nawet władza republiki upowszechnia fake newsy. Rosyjscy wojskowi tłumaczą w telewizji, że Ukraińcy nie chcą walczyć, wszyscy się poddają, zdjęcia z punktów mobilizacji są fałszywe, Ukraińcom  proponują odsunięcie  od władzy „szajki narkomanów i neonazistów”.  Wyłączanie ze  sportowych zmagań na świecie Rosji to atak polityczny .”Może warto stworzyć swoją sportowa ligę z Rosji, Chin i nasz wschód?”—pytają rosyjscy działacze sportowi. Pomysł Jansenowi się podoba: „Tadżycy i Uzbecy będą naszymi przeciwnikami”. Część rządowych propagandzistów brzmi w telewizji „kto deklaruje, że wstydzi się za operację wojskową na Ukrainie, nie ma prawa uważać się za Rosjanina”.   Komunikat Roskomnadzoru dla wszystkich ośrodków medialnych  brzmi: „ Roskomandnadzor  oznajmia, że nie odpowiada rzeczywistości informacja o ostrzelaniu ukraińskich miast i o śmierci jakich ukraińskich cywilów z powodu działań rosyjskiej armii, a także fałszywe są materiały, gdzie operację wojskową nazywa się napaścią, wtargnięciem lub wypowiedzeniem wojny” . Czasami to wygląda zabawnie, bo pod artykułem kpiącym z rządowej propagandy umieszcza się (obowiązkowo) powyższy  komunikat Roskomnadzoru.

Komentarze