A jednak wojna! Putin proponował wojsku ukraińskiemu oddanie broni, obiecując, że wówczas będzie się „starać o demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy”, po czym zbombardował okolice Kijowa oraz kilka innych miast i lotnisk.
Biden z kolei, pewnie w ramach gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy w zamian za oddanie głowic atomowych, polecił swoim żołnierzom wspólne modlitwy z cierpiącymi z powodu bombardowań Ukraińcami. Na razie Ukraina, atakowana z wielu kierunków przegrywa. Zniszczono 74 wojskowych obiektów, w tym parę punktów dowodzenia, 11 lotnisk, 18 stacji radiolokacyjnych S-300 i wyrzutni BUK.
Rosjanie zdobyli elektrownię w Czarnobylu, zdobyli część obwodu chersońskiego, zajęto zaporę wodną na zamkniętym kanale z wodą dla Krymu i przywrócono wodę. Rakietami atakowano bazy i osiedla pod Charkowem, Mariupolem, Odessą, Łuckiem, Kijowem itd. Putin orzekł, że nie miał wyboru, bo NAT0 zaczęło zagrażać bezpieczeństwu Moskwy. Wojna z Ukrainą wg Putina nie jest wojną, ale akcją militarną, zapobieganiem wojnie światowej. Oczywiście to Zelenski zagroził pokojowej Rosji.
Tak naprawdę, ostatnią rzeczą jaka
interesowałaby Amerykę jest napadanie na Rosję.
Po co im Rosja? Jedyne co ma to surowce i rakiety. Co na to wszystko Rosjanie?
Nowaja Gazieta podsumowała wyniki sondaży z ostatnich lat. W latach 2019-20 przeważała opinia „w wojnie atomowej nie ma
wygranych” , wojna to nieszczęście”, ale wielokrotne zapewnienia Putina o
sile wojsk rosyjskich obudziły nadzieję na zwycięstwo. Putin orzekł wówczas, że w wojnie Rosja zawsze wygra – po atomowej
zawierusze przeciwnicy będą w piekle, a Rosjanie w raju. Ulice i auta rosyjskie często zdobił napis „możemy powtórzyć” ,
oczywiście chodzi o zwycięstwo nad Niemcami w czasie II wojny światowej.
Wraz z pogróżkami Putina związanymi z Ukrainą rósł jego prestiż – o ile w paru poprzednich latach poparcie średnio wynosiło 63% (plus minus 2 p. procentowe) w styczniu b.r. wzrosło do 69%. O ile w 2020 r. ¼ Rosjan popierała wojnę, ¾ -- wręcz przeciwnie, to w 2021 r. zaczęło się to zmieniać – za była już 1/3 obywateli, przeciw -- 2/3. Putin jawi się im teraz jako bohater wyzywający do pojedynku wrogi Zachód, ustanawiający nowy ład międzynarodowy na swoich warunkach, zmywający hańbiące ustępstwa Gorbaczowa. Przy czym chodzi o wojnę z Zachodem.
Rosjanie mówiąc o wojnie często mają na myśli działania zbrojne na terenie samej Rosji, walkę wojsk rosyjskich poza granicami, nie kojarzą z wojną. W Czeczenii, Afganistanie, Syrii czy w Gruzji Rosja walczyła o pokój lub pomagała uciśnionym. Wypada przypomnieć, co tam mówił Lenin o sznurku jaki zrobili kapitaliści….Niemcy zafundowali Putinowi całą jego armię walcząc o klimat i kupując od niego niezbędny do ratunku świata gaz i inne surowce. Krzywda ich póki co nie spotkała, ale to im teraz dyktowane są warunki nowego ładu, bo połowę energii kupują u Rosjan. Sporo ich to kosztowało, wynik w postaci rosyjskiej armii uzyskali zupełnie dobry. I jeszcze 2 sprawy. Sobiesiednik spytał czytelników o wsparcie ataku wojsk rosyjskich dla „specjalnej operacji wojennej” czyli obecnej wojny z Ukrainą. 85% jego czytelników nie jest zachwyconych;16% uważa, że owszem i dawno trzeba było ją zająć. Podano też dane o gospodarce: rubel stracił (90 rubli= $1; 100 rubl=1 euro), indeks Moskiewskiej giełdy stracił 40%; RTS –45%; natomiast Rosja odbije sobie na cenach ropy i gazu: ropa $103 za baryłkę; gaz $1500 za tys. m3. Mapka: przemysł w DNR i ŁNR
Komentarze
Prześlij komentarz