Wagnerowcami a regularną armią,. Niedawno Szojgu wydał rozkaz nakazujący formacjom najemników i ochotników podporządkowanie się do dnia 1 lipca ministerstwu obrony (M0), czyli praktycznie – włączenie ich do armii. Kadyrow dostosował się do wymagań, natomiast Prigożyn odmówił wykonania rozkazu. Argumentował, że Putin osobiście zagwarantował Wagnerowcom odrębność organizacyjną. 17 czerwca Prigożyn odpowiednie dokumenty przyniósł do placówki MO, ale ich (wbrew regulaminowi) nie przyjęto. Ostatnio służba prasowa Prigożyna uderzyła również w urzędników i oligarchów z kręgu Putina, światowe forum ekonomiczne w Petersburgu określając jako ucztę w czasie dżumy. (Dekameron czy Puszkin?)
Prigożyn nie może zgodzić się na warunki MO, ponieważ to może oznaczać zagładę jego formacji. Obowiązują w niej inne niż w armii tzw. normatywy, np. zadbano, aby ludzie Prigożyna w czasie walk otrzymywali 4,5 litra wody na osobę, gdy w armii otrzymują 1,5 l. , aby mieli dosyć słodyczy, lepsze uzbrojenie (np. 4 karabiny maszynowe na określoną liczbę żołnierzy, gdy w armii – jeden). Mundury są dobrej jakości, gdy w armii – tandetne, buty wygodne, gdy w armii ranią nogi lub rozpadają się itp. Wagnerowcy boją się, że trafią do niekompetentnych dowódców, podlegać będą zbędnej musztrze , nie dostaną osłony artyleryjskiej. Ich zarobki są obecnie nawet o 100 tys. rubli wyższe, kontrakty - terminowe, gdy w armii - do nieokreślonego końca wojny. Wielu dowódców CzWK uprzednio służyło w wojsku, skąd odeszło ze względu na pijaństwo i korupcję.
Jednolitość dowodzenia, jaką promuje Putin, jest cenna z punktu widzenia wojskowego, jednak wchłonięcie CzWK przez armię oznacza utratę tożsamości tej uprzywilejowanej formacji. Wg ekspertów z portalu Wiorstki, popularność Prigożyna rejestrowana przez rządowy VCIOM, wzrosła z 1% do 4% i wydaje się rosnąć, ponieważ przemawia on dosadnym, często wulgarnym, językiem i mówi prawdę ukrywaną przez media publiczne. Wielu wojskowych i Internautów widzi w Prigożynie bohatera wojennego, co nie może podobać się Putinowi. Prigożyn uderza też w aparat administracyjny. Fundacja Obrońcy Ojczyzny, jego zdaniem, tylko 3% dochodów przeznaczyła na SWO (Specjalna Operacja Wojskowa, czyt. wojna), a resztę rozkradli wyżsi urzędnicy. Telegram Prigożyna śledzi w Rosji pół mln użytkowników, Prigożyn objeżdzą wielkie miasta organizując spotkania z dziennikarzami. Wśród komentarzy Internautów czytamy: Prigożyn to nasz honor, sumienie, nadzieja i obrona. Nie podoba to się Putinowi. Prigożyn może przedłużać pertraktacje z władzą, honorowo wycofać ludzi do Afryki (gdzie obecnie nie ma zapotrzebowania na tego typu wojsko) lub ogłosić bunt.
Komentarze
Prześlij komentarz