Do wyjaśnienia skarg i zarzutów przysłano z Moskwy specjalną komisję, która szuka nie tyle winnych, co źródeł przecieku informacji do mediów.
Zupełnie inaczej 205 brygadę postrzega strona prorządowa. Wszystkie oskarżenia uważa za nieprawdziwe i wymyślane przez Ukraińców. Sołowiow oskarża krytycznych blogerów, urocza dziennikarka rozmawia z zadowolonymi żołnierzami (ponoć tylko numer brygady inny), a internauci w komentarzach deklarują wiarę w bezstronność moskiewskiej komisji. Przecież komisja z Moskwy wstępnie uznała, że w zarzutach nie ma wiele prawdy!
Tak więc z jednej strony mamy opinie wyrażane np. przez znanego prorosyjskiego blogera Jurija Podoliaka, że w XXI wieku nie uda się zamieść sprawy pod dywan, wśród żołnierzy panuje wrzenie i oburzenie. Kolejne ukaranie niewinnych i nagrodzenie winnych tylko doprowadzą do eskalacji niezadowolenia, co może z czasem zmienić nastroje cywilne. Doprowadzacie do bezmyślnego niszczenia wojska przy braku wyników, podobnie jak to było w rejonie mostu Antonowskiego, grzmi Podoliak.
Krytyczne opinie na temat dowodzenia wygłasza też żołnierz na telegram kanale Dwa Majora (sympatyzującym ze Striełkowem) na podstawie doświadczeń 27 brygady sewastopolskiej. Liczono tam, że z czasem dowództwo przejmą oficerowie zahartowani w boju i zorientowani w sytuacji militarnej, honorowi i zainteresowani wygraną. W realu awansowano kombinatorów skupionych na lewych dochodach i dorabianiu się na pomocy humanitarnej, ludzi którzy koncentrują się na raportach zgodnych z oczekiwaniami władz wysyłając nieprzygotowanych żołnierzy na nieprzygotowane pozycje bez osłony artyleryjskiej i ukrywających straty w ludziach. Te ostatnie są wszędzie wysokie, no może poza oddziałami elitarnymi.
Komentarze
Prześlij komentarz