Przejdź do głównej zawartości

Zginęli wybitni dziennikarze...

Dżemal, Rastorgujew, Radczenko
Nie tak dawno pisaliśmy jak formacja rosyjskich  najemników --  CzKW Grupa Wagnera zastąpiła francuską ochronę prezydenta Republiki Środkowoafrykańskiej (RŚA)  Tuadery i zbroi tamtejszy rząd  (Rosja w Afryce -- nowy kierunek ekspansji - 11.06 i Wagnerowcy w Sudanie i nie tylko -- 17.06. 2018). Nie tylko nas zainteresował ten temat -- do RŚA pojechali znany reżyser filmów dokumentalnych  Aleksander Rastorgujew z operatorem Kiryłłem Radczenko oraz ex redaktorem Nowej Gazety, a ostatnio również  jej specjalnym korespondentem  Orhamem  Dżemalem nakręcić film o instruktorach z przebywającej tam CzKW Grupy Wagnera. Projektu nie zdołano zrealizować --  dzisiaj cała trójka zginęła. Samochód, którym jechali 200 km od stolicy RŚA Bangi koło miejscowości Sibju ostrzelano z zasadzki z  broni maszynowej. Przeżył tylko kierowca. Ambasada rosyjska w RŚA tłumaczy, że nie została powiadomiona o projekcie filmu i przybyciu Rosjan. Cała kulturalna (i liberalna) Moskwa pogrążyła się w żałobie, a Internet  zapełniają setki tekstów zawierających  wspomnienia i kondolencje.  Panowie byli znani nie tylko ze swojej twórczości, ale i z   odwagi -- zajmowali się m.in. aktywnie kwestią praw człowieka w Czeczenii. Władze prawdopodobnie nie są zachwycone tą sprawą, gdyż sprzyja nagłośnieniu istnienia  Wagnerowców i  obecności najemników rosyjskich w Afryce.A tymi rzeczami nie chcą się specjalnie chwalić. Jak słusznie stwierdził Kontantinow z Fontanki utworzył się ciąg skojarzeń -- CzKW Wagnera -- Prigożyn, Prigożyn -- Putin.  Przy okazji wydarzenia wszystkie media rosyjskie  opisują polityczną sytuację w Republice Środkowoafrykańskiej, co robi wrażenie, że dziennikarze pojechali, aby ją zobrazować. Nie ma słowa o roli Rosji i jej najemników z grupy Wagnera. Odwrotnie w mediach prozachodnich -- uwaga skoncentrowana jest na rosyjskich najemnikach. Dziennikarze jechali na zlecenie fundacji Chodorkowskiego.  I tu trzeba przyznać rację Konstantinowowi -- fundacja pożałowała środków na ich bezpieczeństwo.

Komentarze