![]() |
Poligon TBO |
Na gorącej linii
Putina pojawiło się pytanie 15-letniej blogerki dot. segregacji śmieci,
natomiast nie padła nazwa Szies, choć nie brakło pytań na ten temat, co
odczytano, że Putin temat odpadów komunalnych zauważył, ale mimo protestów społecznych władze nie
przewidują wycofania się z projektu tzw. "poligonu TBO" w obwodzie Archangielska. Tłumaczymy – owe instytucje nazywane przez Rosjan (nie wiadomo czemu) "poligonami TBO" to polskie wysypiska, składy i przetwórnie odpadów komunalnych. Owe "poligony" w Rosji, zgodnie z ustawą, muszą spełniać pewne kryteria bezpieczeństwa
i zawierać kompleksy przemysłowe umożliwiające
segregację i przetwarzanie lub spalanie części odpadów, a po określonym czasie powinno się
zapewnić rekultywację terenu. To teoria
– w praktyce bywa różnie.
![]() |
Budowa poligonu Szies |
Na ogół nie odpowiadają one żadnym normom.
W 2018 roku masowo protestowano przeciw poligonowi Jadrowo koło Wołokołamska, gdyż okoliczne dzieci zaczęły chorować, co wiązano ze smrodem siarkowodoru z wysypiska. Zajmuje ono teren 54 ha, teoretycznie jest przykryte folią, ale słońce ją uszkadza, więc siarkowodór w tej okolicy nie daje ludziom żyć, a w pobliżu rzeki tworzą się jeziora filtratu tzn. roztworu trucizn z wysypiska. Po głośnych protestach przewiduje się zamknięcie do końca 2019 r. części skażonego terenu. Poligonu całkiem nie zamknięto, gdyż uznano, że teren można będzie w przyszłości rekultywować.
Na poligonie w Wołowiczi (rejon Kołomenski) po wylaniu się filtratu poza jego teren odnotowano zachorowania na dur brzuszny i jazwę syberyjską. Protesty się nasilają, co zmusiło władze do ograniczania liczby wysypisk w obwodzie moskiewskim i rozpoczęcie tworzenia potężnych kompleksów gromadzenia i przerobu odpadów w odległych republikach. W obwodzie moskiewskim funkcjonuje nadal ich 15, w tym największe (114 ha) wysypisko w Europie – Timochowo. Putin w odpowiedzi nastolatce stwierdził, że powstaną nowoczesne kompleksy przemysłowe przerabiające śmieci na pożyteczne surowce. I powstają, ku zgrozie mieszkańców. Moskwiczanie produkują rocznie 8 mln ton tzw. stałych odpadów komunalnych i 2,4 mln ton tzw. gabarytów i gruzu budowlanego. W mieście działają 3 spalarnie i parę sortowni. Ich przerób jest niewielki. Postanowiono więc sprasowywać śmieci w brykiety opakowane w folię, załadować na platformy i wywieźć daleko na północ kraju. Jedna platforma pomieści 70 ton, pociąg ma liczyć 56 takich platform. I przemierzać kraj parę razy w czasie doby.
W 2018 roku masowo protestowano przeciw poligonowi Jadrowo koło Wołokołamska, gdyż okoliczne dzieci zaczęły chorować, co wiązano ze smrodem siarkowodoru z wysypiska. Zajmuje ono teren 54 ha, teoretycznie jest przykryte folią, ale słońce ją uszkadza, więc siarkowodór w tej okolicy nie daje ludziom żyć, a w pobliżu rzeki tworzą się jeziora filtratu tzn. roztworu trucizn z wysypiska. Po głośnych protestach przewiduje się zamknięcie do końca 2019 r. części skażonego terenu. Poligonu całkiem nie zamknięto, gdyż uznano, że teren można będzie w przyszłości rekultywować.
Na poligonie w Wołowiczi (rejon Kołomenski) po wylaniu się filtratu poza jego teren odnotowano zachorowania na dur brzuszny i jazwę syberyjską. Protesty się nasilają, co zmusiło władze do ograniczania liczby wysypisk w obwodzie moskiewskim i rozpoczęcie tworzenia potężnych kompleksów gromadzenia i przerobu odpadów w odległych republikach. W obwodzie moskiewskim funkcjonuje nadal ich 15, w tym największe (114 ha) wysypisko w Europie – Timochowo. Putin w odpowiedzi nastolatce stwierdził, że powstaną nowoczesne kompleksy przemysłowe przerabiające śmieci na pożyteczne surowce. I powstają, ku zgrozie mieszkańców. Moskwiczanie produkują rocznie 8 mln ton tzw. stałych odpadów komunalnych i 2,4 mln ton tzw. gabarytów i gruzu budowlanego. W mieście działają 3 spalarnie i parę sortowni. Ich przerób jest niewielki. Postanowiono więc sprasowywać śmieci w brykiety opakowane w folię, załadować na platformy i wywieźć daleko na północ kraju. Jedna platforma pomieści 70 ton, pociąg ma liczyć 56 takich platform. I przemierzać kraj parę razy w czasie doby.
![]() |
Budowa poligonu w Szies |
Tylko do Obwodu Archangielskiego pojedzie
niezadługo rocznie z Moskwy 1,5
mln ton śmieci. Dwa główne punkty
docelowe wywozu odpadów komunalnych szumnie nazwane Ekotechnoparkami to Szies i Michali. Szies leży na granicy z Komi, 700
km od Archangielska w rejonie Lenskim 30 km od miasteczka Urdoma, które jest dużym węzłem kolei towarowej. Michali – wieś w
rejonie Iznoskowskim w Obwodzie Kałużskim.
Bardziej nagłośniono w Rosji sprawę poligonu TBO w Szies. Prace rozpoczęto tam w
2018 roku od wyrębu lasu, zaorania pola i przygotowania drogi. Okryte początkowo były tajemnicą, oczywiście szybko
rozszyfrowaną przez miejscowych ekologów. Teren jest podmokły przez wody rzeki
Szies, ludzie (nauczeni doświadczeniem) boją się składowiska -- smrodu, trucizn, skażenia
rzeki, pożarów, degradacji środowiska.Mają dość problemów ze swoimi odpadami. Od
roku trwa walka o referendum i zaprzestanie budowy – mityngi, ulotki,
blokowanie drogi, palenie mostów przy aresztowaniach i pobiciach aktywistów ze strony OMON
i Rosgwardii.
![]() |
Podmokły teren przyszłego poligonu |
„Nie chcemy być kloaką dla
Moskwy”, "To nasz Stalingrad" – głoszą hasła. Władze obiecują inwestycje i miejsca pracy.
W Michali do protestów przyłączyły się władze regionalne – rozpisano więc nowe wybory i nagle okazało się, że lokalna ludność się podwoiła i znaleźli się nowi, bardziej ulegli, kandydaci na burmistrzów, na ogół właściciele moskiewskich firm. W ten sposób ziemię zmieniono z rolnej na przemysłową, wyrąbano las i rozpoczęto budowę kolejnego Etnotechnoparku czyli składowiska odpadów komunalnych dowożonych tutaj z Moskwy o powierzchni 1600 ha. Tereny te są mało zaludnione, więc i protesty mniej głośne. Kolejny "poligon TBO" buduje się też w obwodzie archangielskim koło wsi Nimenga, podobnie jak Urdoba stanowiacej towarowy węzeł kolejowy, 10 km od Morza Białego. Rozpoczęto też pertraktacje z wojskiem w celu wykorzystywania terenów wojskowych do budowy wysypisk odpadów. Zanosi się na protesty ekologów i w Moskwie, gdzie śmieci będą gromadzone przed załadunkiem i na terenach wysypisk. Technologia rosyjska nie nadąża za europejską, wizja przetwarzania śmieci na surowce wtórne i ich szersze spalanie nadal pozostaje wizją. Większość obecnych poligonów to zagrażające środowisku i ludziom wysypiska, dalekie od norm światowych. Wszystko wskazuje, że problem będzie źródłem konfliktu z władzą przez długie lata, a temat Szies nieraz pojawi w naszym blogu. Ludzi w obwodzie archangielskim dodatkowo denerwuje traktowanie ich ziemi jako śmietnika dla Moskwy.
W Michali do protestów przyłączyły się władze regionalne – rozpisano więc nowe wybory i nagle okazało się, że lokalna ludność się podwoiła i znaleźli się nowi, bardziej ulegli, kandydaci na burmistrzów, na ogół właściciele moskiewskich firm. W ten sposób ziemię zmieniono z rolnej na przemysłową, wyrąbano las i rozpoczęto budowę kolejnego Etnotechnoparku czyli składowiska odpadów komunalnych dowożonych tutaj z Moskwy o powierzchni 1600 ha. Tereny te są mało zaludnione, więc i protesty mniej głośne. Kolejny "poligon TBO" buduje się też w obwodzie archangielskim koło wsi Nimenga, podobnie jak Urdoba stanowiacej towarowy węzeł kolejowy, 10 km od Morza Białego. Rozpoczęto też pertraktacje z wojskiem w celu wykorzystywania terenów wojskowych do budowy wysypisk odpadów. Zanosi się na protesty ekologów i w Moskwie, gdzie śmieci będą gromadzone przed załadunkiem i na terenach wysypisk. Technologia rosyjska nie nadąża za europejską, wizja przetwarzania śmieci na surowce wtórne i ich szersze spalanie nadal pozostaje wizją. Większość obecnych poligonów to zagrażające środowisku i ludziom wysypiska, dalekie od norm światowych. Wszystko wskazuje, że problem będzie źródłem konfliktu z władzą przez długie lata, a temat Szies nieraz pojawi w naszym blogu. Ludzi w obwodzie archangielskim dodatkowo denerwuje traktowanie ich ziemi jako śmietnika dla Moskwy.
Komentarze
Prześlij komentarz