Kto naprawdę rządzi
w rosyjskich więzieniach? Tajemnicą
poliszynela jest, że w większości władza jest podwójna – formalna i nieformalna.
Obie są warte siebie, zresztą najczęściej albo ze sobą współpracują, albo
oficjalna przymyka oczy na istnienie tej drugiej .Szefem tej nieoficjalnej są wory w zakonie. Nikt z więźniów ich na ogół
nie spotyka -- siedzą w karcerach czy izolatkach. W ich imieniu
porządek zapewniają na niższym poziomie nadzorcy, a na nieco wyższym tzw. położency. Wszystko i tym razem byłoby jak zwykle, gdyby nie Internet i dążność do
sławy. W sieci, ku uciesze internautów, pojawił
się (załączony powyżej) film z uroczystego
przyjęcia dla więźniów z okazji prawosławnej paschy czyli Wielkanocy, zorganizowanego w 2 kolonii orłowskiej w mieście Liwna przez lokalnego położenca w imieniu wora w zakonie Arsena Mkrtczjana o ksywie Arsen Jerewanski . Stoły zastawiono zgoła nie więziennym menu,
a okolicznościowym okrzykom „Christos
woskres” -- „Wo istinu woskres” (Chrystus zmartwychwstał -- Rzeczywiście zmartwychstał”) towarzyszyły
mniej pobożne „Żizń woram” -- „wieczno” (Życie dla worów – wiecznie). Oczywiście nie
chodziło o złodziei lecz o bandytów z wyższej półki czyli worów w
zakonie. W uroczystości nie
uczestniczyli przedstawiciele administracji więziennej.
Film stał się przebojem Internetu no i zrobiła się draka. Władze stwierdziły „ duże złamanie przepisów” -- niedozwolone komórki i kamery, więźniowie jako organizatorzy imprezy fundowanej przez wora w zakonie i brak jakiegoś nadzoru itd. – zdymisjonowano naczelnika służby więziennej tej kolonii i jego zastępcę oraz ich przełożonych w rejonie, do placówki przysłano liczne kontrole. Tłumaczono, że owszem paschę należy czcić, ale niekoniecznie w ten sposób. Czy coś się zmieni? Wątpimy. Miesiąc później (wyraźnie za przyzwoleniem lokalnego położenca) prawie śmiertelnie pobito w ramach konfliktu wewnętrznego więźnia, co władze zatuszowały, co zapowiada dalszą współpracę. Z tym filmem to była przesadna i niepotrzebna reklama. No to pozostaje nam wraz z więźniami zakrzyknąć Żizń woram – wieczno!I
Film stał się przebojem Internetu no i zrobiła się draka. Władze stwierdziły „ duże złamanie przepisów” -- niedozwolone komórki i kamery, więźniowie jako organizatorzy imprezy fundowanej przez wora w zakonie i brak jakiegoś nadzoru itd. – zdymisjonowano naczelnika służby więziennej tej kolonii i jego zastępcę oraz ich przełożonych w rejonie, do placówki przysłano liczne kontrole. Tłumaczono, że owszem paschę należy czcić, ale niekoniecznie w ten sposób. Czy coś się zmieni? Wątpimy. Miesiąc później (wyraźnie za przyzwoleniem lokalnego położenca) prawie śmiertelnie pobito w ramach konfliktu wewnętrznego więźnia, co władze zatuszowały, co zapowiada dalszą współpracę. Z tym filmem to była przesadna i niepotrzebna reklama. No to pozostaje nam wraz z więźniami zakrzyknąć Żizń woram – wieczno!I
Komentarze
Prześlij komentarz