Słynne Imperatorsko-Aleksandrowskie liceum w Carskim Siole w 1811 roku założył Aleksander I, a Mikołaj I przeniósł je do Petersburga w 1834 roku. Liceum, przeznaczone wyłącznie dla szlachty, miało od dzieciństwa kształtować wyższych urzędników państwowych. Nauka trwała 6 lat, przyjmowano dzieci od 10 do 14 lat. Liceum zapewniało przede wszystkim przygotowanie prawnicze i humanistyczne, ale też naukę paru języków, matematyki, fechtunku, jazdy konnej, tańca i etc. Absolwentami liceum byli m.in. Puszkin, kanclerz Aleksander Gorczakow, Michał Sałtykow-Szczedrin, dekabrysta Iwan Iwan Puszczyn, badacz polarny Fiodor Matiuszkin, rewolucjonista Michał Pietraszewski.
Mieszcząca się w gmachu muzealnym szkoła z tradycjami dla elity, pod specjalną opieką prezydenta, dobrze wpisuje się w kompleksy Putina. Skutecznie też denerwuje społeczników, komunistów i innych zwolenników równości społecznej. Przypominają, że w 2001 r. okazało się, że w Rosji 7028 szkół publicznych nie ma toalet, a ostatnio -- 40% szkół zgłosiło brak nauczycieli. Problemem jest też integracja dzieci imigrantów, które często nie mówią po rosyjsku.
Redakcja Sobiesiednika złośliwie ostrzega, że może się to wszystko źle skończyć. Wysoki poziom szkoły zwykle sprzyja intelektualnemu rozwojowi najzdolniejszych, a ci myślą niezależnie. Liceum carskosielskie kończyli nieprawomyślni literaci jak Puszkin czy Sałtykow-Szczedrin, dekabryści i rewolucjoniści. Czyżby Putin o tym nie pamiętał?
Komentarze
Prześlij komentarz