Przejdź do głównej zawartości

Starczy już kradzieży...



Od 2012 roku nie było takich zamieszek w  Rosji, jak w dzisiejszą niedzielę (26.03. 2017). A tak niedawno Putin ostrzegał, że nie ma litości dla uczestników mityngu na Palcu Błotnym (2012 rok), bo rewolucja 1917 r. też zaczęła się od podniesienia ręki na obrońców prawa, a Centrum Lewada uspokajało rząd  – nasze badania wykazują, iż Rosjanie nie wierzą w sens mityngów. 
 Bezpośrednim powodem wyjścia ludzi na ulice była sprawa majątku premiera Dmitrija Miedwiediewa, ujawniona  przez FBK (Fundacja ds. Walki z Korupcją) Nawalnego, nagłośniona przez Fontankę i Kommersanta oraz samego Nawalnego. 
Jako drugi postulat pojawiła się obrona osób skazanych za uczestnictwo w protestach  2012 r. Kandydujący na urząd prezydenta w 2018 r. opozycjonista  Nawalny od dawna zapowiadał  wiec przeciw korupcji w Moskwie. Spór z władzami dotyczył miejsca, a ściślej terminów pozwolenia. Nawalny zgłosił ulicę Twerską, a ponieważ władze w ustalonym prawnie terminie nie oponowały przeciw tej lokalizacji brak sprzeciwu potraktował  jako decyzję pozytywną. Władze zmieniły lokalizację po ustalonym w ustawie terminie, co Nawalny uznał za nieważne. 23 marca br ostrzeżono w mediach, że zapowiedziany na niedzielę mityng na Twerskiej jest nielegalny, a 24 marca – że ewentualnie jego  uczestnicy będą aresztowani. Przyszło 30 tys.  (wg policji 7-8 tys.) osób – aresztowano 400-500 (ponad 2 razy więcej niż w 2012 r.) w tym Nawalnego.  Demonstranci zachowywali spokój – atakowała ich mimo to  brutalnie policja .
 Pokazywanie w mediach leżącego policjanta było nieprzekonywujące, bo zaczęto filmować go jak już leżał, a nikt nie sfilmował ani jednej próby atakowania jego lub  policji przez kogokolwiek, natomiast wiele scen  – atakowania przez policję spokojnych ludzi – uczniów, kobiety. Rzecznik Komisji Nadzoru Mediów Wadim Ampełomski wydał komunikat jak media mają przedstawiać zamieszki „obiektywnie” tzn.  – manifestanci nie poszli na miejsca wyznaczone,  wiedzieli, że mityng na Twerskiej nie jest legalny, a więc aresztowania uzasadnione. Nawalny winny jest spowodowania zamieszek… Tyle w Moskwie. Co w Petersburgu i innych miastach? Też zamieszki. O tym w kolejnych postach  czyli c.d.n.


 


Komentarze