Przejdź do głównej zawartości

Moskwa leży między Paryżem a Kołymą



W październiku 2015 r., w  telewizji Planeta, gdzie prowadzona jest  określona  polityka ideologiczna, pojawiła się audycja na temat Iwana Aleksiejewicza Bunina (1870-1953), ba, również w Wiestiach nie pominięto tematu i to  co najmniej dwukrotnie. Autorka audycji odwiedziła domy, w których mieszkał, zebrała dane o  jego rodzinie, zatrudnieniu, wszystkich miłościach, żonach i kobietach, informacje o przyjaźni z Tołstojem, Czechowem i wielkimi twórcami epoki,  po czym scharakteryzowała twórczość  emigracyjną, Dodała, że Bunin w ZSRR był zabroniony -- za wspomnienie o nim groziło więzienie, które zaliczył m.in. Warłam Tichonowicz Szałamow (autor „Opowiadań Kołymskich”).  Wyraziła żal, że tak wybitna postać nie ma ani jednego muzeum, czy pomnika. O co chodzi z tym Buninem? Rzeczywiście przed rewolucją był już uznanym poetą, dostał prestiżową nagrodę im. Puszkina (m.in. przetłumaczył Stepy Akermańskie Mickiewicza), a emigracyjna twórczość przyniosła mu w 1933 r.  literackiego Nobla. Jednak  w swojej książce, wydanej w 1935 r. w Berlinie,  rząd radziecki scharakteryzował jako „odrażającą galerię przestępców”, a Lenina uznał za  „szalonego sprytnego maniaka”,  ukazał też w niej prymitywne, brutalne i krwawe oblicze rewolucji. Hitleryzm, wojna, nostalgia złagodziły  podejście do Bunina ZSRR – po wojnie pojawił się w ambasadzie radzieckiej, udzielił wywiadu proradzieckiemu czasopismu, myślał o odwiedzeniu ojczyzny. Zraził tym z kolei do siebie wielu ludzi we Francji,  za to już w latach 50-tych zaczęto w Rosji drukować jego utwory.

Warto tu wspomnieć, że Szałamowa skazano za „kontrrewolucyjną działalność trockistowską” w 1937 r. na 5 lat więzienia, a w1943 r. – na kolejne 10 lat za opinię, że  „Bunin jest klasykiem literatury rosyjskiej” (znów z §58 za „antyradziecką agitację"). I tak, gdy Bunin zaczął już po wojnie dostrzegać pozytywy komunistów Szałamow za nazwanie go „klasykiem” gnił na Kołymie do 1953 r. Ale  skąd Bunin obecnie w Planecie? Władze rosyjskie stwierdziły (co explicite powiedziano w Wiestiach), że z racji siedemdziesiątej rocznicy największego Zwycięstwa Rosji hołd należy oddać nie tylko bohaterskim żołnierzom, poległym ofiarom, ale też  bohaterom ratującym naród żydowski. Za takiego uznano ostatnio Bunina. Rosyjski Kongres Żydów i Centrum ds. Holokaustu zbierają dokumenty, które pozwolą zaliczyć Bunina i jego żonę (Wera Myroncewa-Bunina) do Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, gdyż w czasie wojny ukrywali w swojej willi w Grass krytyka Aleksandra Bachracha i pianistę Aleksandra Libermana z żoną. Instytut Literatury Światowej ma opublikować z racji 70-lecia zwycięstwa nad faszyzmem Dzieła Wszystkie Bunina. Rosja, a zwłaszcza Moskwa, powinny uwiecznić swego wielkiego rodaka. I tak historia zatoczyła koło – Bunin z pierwszego wroga został pierwszym bohaterem, a kości nieszczęśników, którzy ośmielili się wspomnieć jego nazwisko zasypały śniegi Kołymy.

Komentarze