Przejdź do głównej zawartości

Dziadek i tatuaże...czyli jak FSB znalazło wora w zakonie

Szałwa Ozmanow (Foto za Kommiersantom)
Na portalu Kommiersanta i Fontanki  (szukaj w Yandeksie) ukazało się  wiele materiałów poświęconych pierwszemu wyrokowi  na podstawie nowej ustawy Putina przeciw worom w zakonie -- art. 210 KK RF -- która przewiduje  do11 lat więzienia za zajmowanie ważnego stanowiska w świecie przestępczym. Mamy  jakby odwrotność starego powiedzenia, że jak chcemy kogoś oskarżyć, paragraf się znajdzie. Teraz  jest paragraf a trzeba znaleźć człowieka.   Byłoby to zabawne, gdyby nie całkiem realne konsekwencje dla ofiary. Pierwszy wyrok w sprawie zajmowania wysokiego  stanowiska wora w zakonie wydał właśnie Mosgorodsud czyli Sąd miejski Moskwy wobec 34-letniego Gruzina Szałwy Ozmanowa (ksywa: Kuso).  W wyroku czytamy, że  Ozmanow  wprawdzie "nie zdążył zgromadzić własnego dorobku przestępczego (nakapit' sobstviennyj kryminalnyj opyt), ale cieszy się wsparciem wpływowego  krewniaka, Zacharija Kałaszowa (Szakro Mołodoj), którego  FSB uważa za wszechrosyjskiego lidera  zorganizowanej przestępczości" . Czyli, gdy chce się być wolnym od podejrzeń o bycie worom w zakonie,  należy sobie dobierać właściwych dziadków.  Posłuchajmy prokuratora.  Jego zdaniem Ozmanow to człowiek "nie ulegający wpływom (niezawisimoj), zdecydowany, pewny swojej wartości, o cechach przywódczych, konsekwentnie broniący swoich racji, komunikatywny i uparty" ,  co świadczy o wysokiej pozycji w środowisku przestępczym. Pomyśleć, że podobne cechy chętnie widzielibyśmy  u naszych polityków, ba -- są przypisywane samemu Putinowi przez jego zwolenników. 

Wg mediów, sprawa zaczęła się w Internecie.  Na stronie www Prajm Kraim poinformowano czytelników, że 5 lat temu na spotkaniu w Armawirze z polecenia 3 "ustosunkowanych worów w zakonie" na wora ukoronowano Kuso. Fakt, że był wnukiem Szakro Mołodogo nadawał sprawie pozory realności. I rzeczywiście, na procesie  śledczy z FSB powoływał się na dane z Prajm Kraim i informacje podobnych  internetowych głosicieli  urban legends. Źródła tego jednak sędzia nie dopuścił, ponieważ  i właściciel serwera i autor informacji okazali się anonimowi. Co ciekawe, nikt nie szukał, nie oskarżał i nie pytał o koronację owych "ustosunkowanych worów w zakonie". Na podstawie tej informacji oraz sprawy karnej  sprzed 6 lat w maju 2019 r.  Ozmanowa osadzono w moskiewskim areszcie Presnia. Służba więzienna pozyskała gryps pisany wg internetowego wzoru przypisywanego pismom worów, który nakazywał administracji więzienia i osadzonym tam więźniom  szacunek dla Kuso pod groźbą buntu w innych  placówkach.

Zacharij Kałaszow (Szakro Mołodoj)

 I ta zapiska stała się jednym z głównych dowodów w sprawie. Naszym zdaniem, wcale nie musiała być sfałszowana,   świadczy   nie  o wysokiej pozycji Ozmanowa, ale trosce dziadka. Kolejnym dowodem miały być tatuaże nanoszone sobie przez Ozmanowa  w latach 2014-2019.  Znów zacytujmy wyrok "tatuaże pistoletów na piersi są wyrazem chuligańskich uczuć i braku chęci pokajania się za przestępstwa [...]tatuaż na prawym barku świadczy o dożywotnim oddaniu serca przestępstwom".  Wszystkie te mądrości przedstawili   eksperci sądowi ds. kulturoznawstwa. Zapewniali, że niekoronowana osoba nie może stosować takich tatuaży.  To był właściwie główny dowód w tej sprawie. Eksperci obrony -- odwrotnie przedstawili dziesiątki  zdjęć plażowych przypadkowych osób, dowodzących, że to nieprawda i jak najbardziej może,  ale sąd zdjęć tych  nie dopuścił jako dowodu. Z dwóch zeznających  śledczych FSB jeden cytował anonimowe informacje z niezidentyfikowanego portalu, drugi przyznał, że w ewidencji mają ponad 500 nazwisk worów w zakonie, a  Szakro Małodoj siedzi nie za bycie worem lecz za łapówkę (nota bene, dla oficerów Komitetu Śledczego po głośnej strzelaninie moskiewskiej). A przecież, jak sugeruje Fontanka, wystarczyłoby ich in corpore  wysłać do łaźni, po czym  dać każdemu  po 11 lat więzienia za  tatuaże, wg ekspertów,  w stu procentach świadczące o byciu worem.  Pytani przez obronę o kolizje z prawem i o ową "grupę przestępczą",  którą ma Ozmanow kierować prokuratorzy powołali się na ustawę -- zgodnie z nią   niczego nie trzeba udowadniać!

 Oczywiście młody Gruzin aniołem nie jest. Sześć lat temu w bójce postrzelił właściciela myjni,  z którym obrona zawarła potem  umowę. Jednak ostatecznie dostał 2 lata więzienia, które odsiedział. Miał też wyrok w zawieszeniu za posiadanie broni. Teraz sąd orzekł 9 lat za bycie worem w zakonie  oraz dołożył 2 lata za sprawę już zamkniętą sprzed 6 lat.  Jak by nie było,  wyszło że  9 lat  więzienia zasądzono mu głównie za tatuaże, a w sumie 4 -- za zranienie człowieka. 

Nadir Salifow (Łotu Guli)

 Jak pisaliśmy pod koniec sierpnia b.r. (Wory w zakonie 2020) zamordowano w Turcji Nadira Salifowa, uznanego  wora w zakonie. Salifow miał rzeczywistą władzę w wiezieniach, ale gdy podpadł FSB (zakazał więźniom  handlu narkotykami) pod byle pretekstem aresztowano jego młodszego brata pilnego, absolutnie uczciwego  studenta.  Sąd, za śledczymi  z FSB, w sprawie Ozmanowa wielokrotnie powoływał się na pozycję  jego dziadka.  Nie sądzimy, by Kuso był worem w zakonie i pewnie również sąd  ma wiele wątpliwości.  Sąd jest jednak rozliczany z ustawy Putina, zaś  przy okazji  FSB pośrednio "dyskutuje" z  królem świata kryminalnego wszechrosji  -- Szakro Mołodym. 


Komentarze