Primorsk przed wojną nazywał się Kojvisto i należał do Finlandii. Jego obywatele zostali zmobilizowani i w 1939 r., w obronie ojczyzny walczyli z ZSRR. Ponieważ Finowie chowają poległych żołnierzy w ich rodzinnych miastach, a Kojvisto w l. 1941-46 było fińskie, obok luterańskiej kaplicy św. Marii Magdaleny utworzono cmentarz, na którym z honorami pochowano 200 Finów. Oczywiście po włączeniu do Rosji miasteczko przemianowano, cmentarz zlikwidowano, w kaplicy zrobiono Dom Kultury, potem muzeum regionalne. Społeczność lokalna znalazła się w Finlandii. Pamiętała o poległych przodkach. W 1992 r. fińska rzeźbiarka, Ajła Saało, postawiła tam pomnik Krzyż i Żagiel. Krzyż miał symbolizować wszystkich poległych -- Rosjan, Finów, żołnierzy i cywilów -- żagiel -- przyjaźń obu narodów. Dwa lata temu Finowie postanowili dodatkowo uczcić poległych przodków tablicą.
Wynajęto firmę rosyjską, opłacono jej pracę i w 2019 r. postawiono postument granitowy czczący poległych fińskich bohaterów. I ten obecnie zlikwidowano.
Oczywiście lokalni hiper patrioci walczą teraz o zlikwidowanie rzeźby, symbolu pokoju z Finlandią, ale wg nich, rzekomego podarunku od Finów i pomnika "sławiącego sojuszników Hitlera, którzy zabijali naszych przodków, a także symbolizującego, dopiero obecnie w pełni zrozumiałe, terytorialne nadzieje społeczności Kojwisto na odzyskanie ich miasta". Zamieszczono ponad 200 komentarzy internautów. Prezentują cały wachlarz opinii -- od uznających tę nieszczęsną tablicę za hańbę narodową, a redakcję za potwory moralne po potępienie akcji niszczenia grobów. Ktoś smętnie zauważył, że trwa zabawa narodowa w wymianę pomników w zależności od linii partii.
Obecny Primorsk |
Komentarze
Prześlij komentarz