generał pułkownik Aleksandr Łapin |
W każdym razie Kadyrow pod koniec października publicznie generałowi zarzucił, że nie nadaje się na dowódcę, wraz ze swoim sztabem znajduje się 150 km od działań, jest osobiście winny klęsce Rosjan, co tuszuje ktoś w sztabie generalnym. Oskarżył generała, że zostawił rozproszonych żołnierzy bez łączności, pożywienia i amunicji. Kadyrowa poparł Prigożyn, który stwierdził " niech chłopcy nadal pracują nad zwycięstwem i minimalizacją strat, ale wałkonie (Kadyrow wie kogo mam na myśli) powinni zrezygnować". No i pod koniec października generał zniknął z frontu, media (m.in. portal RBK) pisały o jego dymisji, ministerstwo nie komentowało sprawy. Dziś ogłoszono powrót na front i awans generała Łapina na stanowisko głównego dowódcy sztabu generalnego piechoty. Czyżby chodziło o komunikat dotyczący osłabienia pozycji grupy Kadyrowa i Prigożyna? Czy o słynne "kto kogo" usunie?
Walerij Gierasimow, Siergiej Surowikin |
Poza tym 11 stycznia b.r. zmieniła się hierarchia w dowództwie: na stanowisku głównodowodzącego operacją na Ukrainie Siergieja Surowikina zastąpił Walerij Gierasimow, dotychczasowy szef sztabu generalnego. Jego zastępcami zostali Surowikin, Oleg Saljukow (dowodzi piechotą)i Aleksiej Kim. 31 grudnia Putina nagrodził Surowikina (który prowadził bombardowanie cywilnej infrastruktury Ukrainy) orderem Świętego Jerzego III stopnia.
Komentarze
Prześlij komentarz