Przejdź do głównej zawartości

Ucha i wybory prezydenta...



  Jak ktoś ma pecha nie tylko ryba może stanąć mu ością w gardle , ale również jej brak. W sierpniu 2016 r. obaj  przywódcy --  Putin z Miedwiediewem,  odwiedzili wyspę Lipno w delcie Msty  w obwodzie Nowogrodzkim. Program obejmował  m.in. udział notabli w połowie ryb, przewidywał też wspólną konsumpcję uchy (zupa rybna). „ Pyszna zupa, chociaż  mnie się nie trafił nawet  jeden najmniejszy kawałek ryby” pożalił się Miedwiediew.
 Jak podaje   służba prasowa Kremla Putin po wczorajszym Bożenarodzeniowym  nabożeństwie w klasztorze św. Jerzego  ponownie spotkał się z tamtymi rybakami przy filiżance herbaty.
Narzekali na  połowy mniejsze od oczekiwanych  i zaprosili prezydenta na wiosnę.    W 2017 roku będzie lepiej! Ale uchę przygotujcie tak jak poprzednio. Ucha była wyśmienita” – nieco złośliwie  podsumował Putin, nawiązując do skargi Miedwiediewa. Domyślamy się, że jemu  trafiły się piękne kawałki ryby!  Oczywiście podejrzenia, że ten tekst stanowi aluzję do prezydenckich wyborów 2018 r. w których startują obaj panowie  są nieuzasadnione.

Komentarze