Przejdź do głównej zawartości

"Metro bez spodni" w Moskwie



 W  rosyjskich mediach administracja metra  całkiem poważnie ogłosiła nakaz, aby nie jeździć tym środkiem lokomocji bez spodni. Temperatura –  17 stopni poniżej zera, śnieg na ulicach, w środku wagonów może rzeczywiście ciut cieplej, ale bez przesady. Kto u diabła i po co chciałby się w tych warunkach  rozbierać? Okazało się, że winne są sieci społecznościowe. Od 2002 r. w wielkich miastach na całym świecie realizowany jest raz w roku   dość zwariowany rodzaj happeningu, o charakterze międzynarodowym  pt. „metro bez spodni”.    Ktoś więc w Rosji  zaproponował w sieci, aby w niedzielę  o 13,30 na stacji Twerskaja  dołączyć się do tej inicjatywy.  Znalazło się 6 śmiałków, którzy oczywiście swoje zdjęcie zamieścili w Internecie. No i rozpętała się awantura. Administracja z całą mocą prawa  wydała ostrzeżenia, a policja dostała polecenie ustalenia tożsamości „przestępców”. Wprawdzie póki co, nie ma przepisów określających jaki to rodzaj winy i jak należy ukarać sprawców, ale to nie przeszkoda. Gazety Petersburga nie omieszkały napisać, że ich obywatele są to ludzie porządni i poważni i w takiej akcji nie wzięliby udziału…..  A swoją drogą, czy w Moskwie naprawdę policja nie ma poważniejszych problemów, a media tematów do skandalu?
tylko w majtkach,

Komentarze